Nowy mistrz wagi półśredniej UFC, Jack Della Maddalena, nie wierzy, że Islam Makhachev będzie w stanie dorównać mu w stójce. Australijczyk już szykuje plan, jak zatrzymać zapędy byłego mistrza wagi lekkiej i obronić pas.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Della Maddalena (18-2) zdominował Belala Muhammada (24-4) w pojedynku wieczoru gali UFC 315 w Montrealu, zdobywając tytuł mistrza kategorii półśredniej. Teraz czeka go pierwsza obrona – i to nie byle jaka. Jego rywalem będzie Islam Makhachev (27-1), który porzucił pas wagi lekkiej, by zdobyć drugi tytuł w wyższej kategorii.
Australijczyk jest przekonany, że jeśli utrzyma walkę w stójce – tak jak z Muhammadem – ma duże szanse na zwycięstwo przed czasem. Opowiedział o tym w „The Ariel Helwani Show”.
Ludzie pewnie założą, że Islam mnie sprowadzi i szybko podda. Wydaje się silnym zawodnikiem, ale myślę, że mogę go wykończyć. Nie uważam, że jest dobrym stójkowiczem. Jeśli będę bronił obaleń, a nawet jeśli mnie sprowadzi, to i tak wierzę, że wrócę na nogi.
powiedział Della Maddalena.
Della Maddalena planuje przygotowania do walki z pomocą mistrza kategorii piórkowej, Alexandra Volkanovskiego, który w lutym 2023 roku stoczył wyrównany pojedynek z Makhachevem podczas UFC 284.
Spędzę trochę czasu z Volkiem. Trenowałem z nim przed dwoma ostatnimi walkami, za każdym razem przez tydzień do dziesięciu dni. To było bardzo wartościowe. Mają świetny zespół, a Volk to gość z najwyższej półki – wielokrotny mistrz świata.
zapowiedział Maddalena.
Potencjalne starcie tych dwóch zawodników rozgrzewa kibiców do czerwoności. Teraz zostaje nam tylko czekać na oficjalne potwierdzenie tego starcia.
Zobacz także: Makhachev zwakował pas wagi lekkiej. Walka o drugi tytuł z Dellą Maddaleną potwierdzona
źródło: The Ariel Helwani Show | Foto: UFC.com