Site icon InTheCage.pl

Demetrious Johnson zdradza kluczowy powód zakończenia kariery

Demetrious Johnson zdradza kluczowy powód zakończenia kariery

Jeden z największych zawodników w historii MMA postanowił ostatecznie zamknąć rozdział pod tytułem „zawodowe walki”. Demetrious Johnson, były dominator wagi muszej UFC, zdradził, co tak naprawdę przesądziło o jego decyzji.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

„Mighty Mouse” zapisał się złotymi zgłoskami w historii sportu jako rekordzista UFC pod względem liczby kolejnych udanych obron tytułu mistrzowskiego – aż 11 z rzędu! Ostatni raz wystąpił w zawodowym pojedynku w 2023 roku w organizacji ONE Championship, a zakończenie kariery ogłosił rok później. Choć wielu uważało, że mógłby wciąż rywalizować na najwyższym poziomie, sam zawodnik wyjaśnił, że doszedł do momentu, w którym przestało mu na tym zależeć.

Zawsze kochałem proces przygotowań. Nadal trenuję brazylijskie jiu-jitsu, bo to po prostu uwielbiam. Ale zakochałem się w tym aspekcie rywalizacji, nie w całej otoczce.

– powiedział Demetrious Johnson w materiale wideo opublikowanym przez 1st Phorm.

Przestały mnie interesować konferencje prasowe, nie zależało mi już na byciu najlepszym na świecie. W pewnym momencie pomyślałem: „To już wszystko?” I wtedy zrozumiałem, że czas odejść.

Chociaż niedawno został wywołany do tablicy przez aktualnego mistrza UFC w wadze muszej, Alexandre’a Pantoję, Johnson szybko uciął wszelkie spekulacje. Docenił klasę Brazylijczyka, ale stanowczo podkreślił, że jego decyzja o emeryturze jest nieodwołalna.

Po kontrowersyjnej porażce z Henrym Cejudo w 2018 roku i utracie pasa mistrzowskiego UFC, Demetrious Johnson zdecydował się na niecodzienny ruch – opuścił największą organizację MMA na świecie i przeniósł się do azjatyckiego ONE Championship. Tam wygrał prestiżowy turniej Grand Prix wagi muszej, a następnie dwukrotnie mierzył się z Adriano Moraesem o mistrzowski tytuł. Po przegranej w pierwszym starciu brutalnym kolanem w parterze, zrewanżował się nokautem w rewanżu, sięgając po pas. Swój ostatni zawodowy pojedynek stoczył w maju 2023 roku, broniąc tytułu w trylogii z Moraesem.

W opinii fanów i ekspertów „Mighty Mouse” nie musi już niczego udowadniać. Jego dorobek sportowy to wzór do naśladowania dla wielu przyszłych gwiazd MMA.

Zobacz także: Kamaru Usman wraca do akcji – poznaliśmy dwie główne walki gali UFC w Atlancie

źródło: 1st Phorm | foto: UFC Fight Pass

Exit mobile version