Dla niektórych kontrowersyjne, ale jednak zwycięstwo, odniósł dzisiejszej nocy Demian Maia nad Jorge Masvidalem. Po ogłoszeniu decyzji sędziów, z których dwaj przyznali punktację 29-28 Demianowi, a jeden widział wygraną Jorge, Brazylijczyk podszedł w stronę Dany White’a i zamienił z nim kilka słów.
W wywiadzie przeprowadzonym w oktagonie przez Joe Rogana Maia przyznał, co mówił do prezydenta UFC i jaką dostał odpowiedź:
Powiedziałem do Dany: Hej, Dana, siedem wygranych z rzędu. Brazylijczyk z największą ilością wygranych w UFC. Chcę walczyć o tytuł, a on powiedział: „masz to”. Dziękuję Dana.
Zapytany o to, co czuje wiedząc, że następnym razem, gdy wejdzie do oktagonu stoczy walkę o pas mistrzowski wagi półśredniej z Tyronem Woodley’em odpowiedział:
Wreszcie, dzięki Bogu! Spełni się moje marzenie. Bardzo ciężko na to pracowałem.
Po gali szczęśliwy Maia dodał jeszcze:
Dana powiedział, że następną walkę stoczę o pas, zatem ogromnie się z tego cieszę i zaraz zabieram się za przygotowania do pojedynku. Trochę odpocznę, wezmę kilka miesięcy przerwy i wtedy się zastanowimy, kiedy ta walka się odbędzie.
Już przed galą UFC Dana White mówił, że zwycięzca pojedynku Maia vs. Masvidal będzie niemal murowanym kandydatem do walki o pas z Tyronem Woodley’em. Miejmy zatem nadzieję, że prezydent UFC dotrzyma słowa.
źródło: YouTube/MMAJunkie.com