Site icon InTheCage.pl

Dillashaw o Garbrandcie: „Zrujnuję mu karierę w tej kategorii wagowej”

Dillashaw o Garbrandcie: „Zrujnuję mu karierę w tej kategorii wagowej”

(Foto: dailystar.co.uk)

Pierwsze starcie Cody’ego Garbrandta (11-1) z TJem Dillashawem (15-3) było wyrównane i miało kilka zwrotów akcji. Teraz jest już zaplanowany ich rewanż na sierpniową galę UFC 227.

Podczas programu The MMA Hour broniący pasa mistrz opisał swoje odczucie względem natychmiastowego rewanżu:

UFC chce mojej walki z Garbrandtem. Nie mam z tym problemu, żeby im ją dać. Nie mam nic przeciwko, żeby dać mu lanie. Łobuz zasługuje na to, żeby pokazać, gdzie jego miejsce. Wiele zdzierżyłem od niego i jego teamu. To czas, żeby za to zapłacił jeszcze raz. Nie mogę się doczekać, żeby zrujnować jego karierę w tej kategorii wagowej.
Nie uważam, żeby Cody zasługiwał na rewanż pod żadnych względem, ale cieszę się na myśl o tej walce. UFC chce tego starcia. Nakręcą na nie ludzi. Z jakiegokolwiek powodu stawiają go na mojej drodze, uważam, że to świetna walka dla mnie.
Nie wiem, czy zdaje sobie sprawę z tego jaka jest stawka tego pojedynku i co zrobi jak go znokautuję dwa razy z rzędu.

powiedział.

Przed galą UFC 217 Cody Garbrandt nie krył pewności siebie, a każde spotkanie z ówczesnym pretendentem nie należało do najspokojniejszych. Dzień przed UFC 223 odbyła się konferencja z jego udziałem i aktualnego mistrza. TJ Dillashaw odniósł się do kontrastowego względem wcześniejszych spotkań, spokoju swojego przeciwnika:

Teraz nie ma tak dużo do powiedzenia. Co miałby powiedzieć? Znokautowałem go ostatnio. Jedyna rzecz jaką powinien mówić to „Dziękuję Ci, TJ, że dałeś mi szansę stoczenia z Tobą kolejnej walki”. Tym razem to kompletnie inna sytuacja.

stwierdził.

Innym starciem, o którym się mówiło, był pojedynek z Demetriousem Johnsonem (27-2). Ostatecznie do niego nie doszło, a gość programu The MMA Hour wyjaśnia, czemu:

Z tego, co wiem UFC chciało tej walki, ale Demetrious Johnson jest zbyt przestraszony, żeby ją wziąć. Może jest on inaczej to odebrał, jestem pewny.
Nie będę nalegał. Nie mogę czekać wieczność, aby dostać zapłatę. Ten pojedynek mnie nakręcał. Bardzo chciałem zmierzyć się z najlepszym zawodnikiem bez podziału na kategorie wagowe. Z mojej perspektywy to wygląda tak, że najlepszy zawodnik wszech czasów boi się podnieść sobie poprzeczkę.

To starcie miało dla niego i dla mnie sens, ale nie mogę pójść i go zmusić, żeby je wziął.

wytłumaczył.

Starcie TJa Dillashawa z Cody’m Garbrandtem będzie main eventem sierpniowej gali UFC 227 w Los Angeles.

źródło: The MMA Hour

Exit mobile version