Po tygodniach spekulacji Conor McGregor nareszcie wyjawił, jaki uraz wykluczył go z udziału w UFC 303. Chodzi o kontuzję palca u stopy.
29 czerwca dojdzie do UFC 303. Pierwotnie planowanym main eventem miała być konfrontacja pomiędzy powracającym po trzyletniej przerwie Conorem McGregorem oraz Michaelem Chandlerem. Jakiś czas temu świat obiegła natomiast informacja, iż „Notorious” nie będzie w stanie wejść do oktagonu w tym terminie.
Okazuje się, iż powodem jest kontuzja. Podczas przygotowań, Irlandczyk złamał mały palec, co uniemożliwia mu odpowiednie podejście do treningów. McGregor podzielił się tym ze swoimi kibicami za pośrednictwem mediów społecznościowych.
„Byliśmy k*rewsko gotowi na ten pojedynek. Wycofanie się było bardzo ciężkie. Chcę nowe Bugatti, ale teraz ciężko mi usprawiedliwić taki zakup bez kolejnych walk. Chwila nieuwagi na treningu, brak ochraniaczy i uderzyłem palcem u stopy w łokieć – złamałem go. Potrzebuję kilka tygodni, i to tyle. Nie mogłem przekonać mojego teamu oraz dać fanom kolejny występ z kontuzją. To już było. W następnej walce będę w 100% Conorem McGregorem. Fani na to zasługują i jesteśmy blisko tego stanu. Mały brak koncentracji spowodował kontuzję. To tyle. Wyciągnę lekcję i pójdę dalej. Wrócę. Mam jeszcze dwie walki na kontrakcie. Mam w swojej głowie więcej Bugatti, więcej jachtów. Nadchodzę, aby błyszczeć. Wykorzystam ten czas, bo mam jachty, mam Bentleye, mam posiadłości i całą resztę… Wiecie o co chodzi. Rozumiecie mnie. Wrócę. Do zobaczenia już niedługo. Do zobaczenia na szczycie, w walce z Chandlerem czy też nie.”
Zobacz także: „To tylko siniak” – dos Anjos wyśmiewa kontuzję McGregora
Źródło: Instagram/Conor McGregor, Instagram/Ariel Helwani, fot. Stacy Revere/Getty Images