-To bardzo prawdopodobny scenariusz.- mówi w swoim materiale video opublikowanym wczoraj Chael Sonnen. O potencjalnej walce McGregor vs. Cerrone donosi także irlandzki magazyn The Irish Mirror.
I choć wszyscy wyciągają dość daleko idące wnioski, bazując na jednym wywiadzie Donalda Cerrone oraz różnych zbiegach okoliczności, to scenariusz takiego pojedynku jest jedną z wysoce prawdopodobnych opcji.
Mało realny jest natychmiastowy rewanż z Khabibem Nurmagomedovem, z którym Conor McGregor przegrał przez poddanie na październikowej gali UFC 229. Ewentualny pojedynek z Nate’m Diazem to coś, co chętnie obejrzeliby fani, ale młodszy ze stocktońskich braci nie jest łatwym partnerem do rozmów i zapewne wynegocjowanie z nim wysokości gaży za taki bój trochę może potrwać. A jak pamiętamy, Conor zapowiedział, że chce pozostać aktywny, więc na kolejną walkę nie będzie chciał czekać.
Opcją dla Irlandczyka zawsze pozostaje aktualny numer jeden w dywizji lekkiej, Tony Ferguson, ale on z kolei najprawdopodobniej stanie w szranki z mistrzem w jego najbliższej obronie pasa. Przynajmniej jest to walka, której chce ojciec Khabiba, Abdulmanap Nurmagomedov, a jego słowo dla syna jest święte.
Tymczasem w jednym z ostatnich wywiadów przy okazji gali w Denver, Donald Cerrone zapowiedział, że organizacja ma już dla niego kolejnego przeciwnika, którego nazwisko zaszokuje publiczność i media.
Jest już ktoś! Zdążyli mnie już poinformować, kto to. Macie swój klikbajt. (…) To będzie w 155 lbs. Coś mega ekscytującego! Mówię wam, ludzie, to będzie mega ekscytujące! Spodoba wam się, wszystkim wam się spodoba!
powiedział zawodnik.
W połączeniu tej wypowiedzi z deklaracją powrotu do wagi lekkiej i wyzwaniem rzuconym mistrzowi tuż po walce z Perry’m („Khabib, idę po Twój pas!”) można faktycznie oczekiwać wielkiego „boom”. Dlaczego więc nie mogłaby to być walka z McGregorem?
Chael Sonnen jest podobnego zdania:
Sprawa wygląda tak: walka, która się sprzedaje, to walka która się wydarzy. To taki rodzaj pojedynku, pod kątem stylistycznym, że Conor spojrzy i powie: „Ok, biorę to”. Kowboj zapewne też weźmie tę walkę. (…) Oczywiście Conor jest teraz zawieszony i najpierw musi sobie poradzić z komisją w Nevadzie, ale zapewne i tak nie będzie miał opcji walczyć od razu w rewanżu z Khabibem Nurmagomedovem. (…) Uważam, że raczej będzie walka Khabib vs. Tony. A zatem co zostaje dla Conora? Oczywiście Diaz to jakaś opcja, czekanie to też opcja… ale wydaje mi się – bazując na tym, co widziałem, bazując na rekordach, na promocji, bazując na wywiadach oraz na rozgłosie, jaki ma teraz Kowboj, to [walka z Conorem] bardzo prawdopodobny scenariusz.
podsumowuje.
Nie można zapomnieć, że Conor i Donald mają już za sobą wymianę uprzejmości, która może stanowić podstawę do napisania nowej historii pod walkę. W 2015 Cerrone lekceważąco nazwał McGregora „Anglikiem”, a ten odgryzł się twierdząc, że Kowboj to sztywniak i powolniak w oktagonie.
źródło: The Irish Mirror, YouTube/Chael Sonnen