Już 19 września dojdzie do pojedynku na szczycie dywizji półśredniej. W main evencie, Tyron Woodley podejmie Colby’ego Covingtona. Organizacja postanowiła dodać do karty kolejne ciekawe zestawienie w kategorii do 77 kg. Na tym wydarzeniu, Miguel Baeza ma skrzyżować rękawice z Mickeyem Gallem.
Portal MMA Fighting poinformował, iż organizacja planuje zorganizować właśnie taki pojedynek. Gala ta ma mieć miejsce w obiekcie Apex, w Las Vegas.
Miguel Baeza w profesjonalnej karierze nie zaznał jeszcze goryczy porażki. Na dziewięć stoczonych walk, przed czasem skończył aż siedem, co oznacza, że nie lubi pozostawiać decyzji w rękach sędziów. Kontrakt z największą organizacją wywalczył sobie przez zwycięstwo w Dana White’s Contender Series z Victorem Reyną, w czerwcu ubiegłego roku. Ostatni raz widziany był w oktagonie zaledwie trzy miesiące temu, kiedy mierzył się z Mattem Brownem.
Mickey Gall natomiast znacznie dłużej występuje w UFC, jednak z różnym skutkiem. Swój pierwszy pojedynek pod sztandarem tej organizacji stoczył na początku 2016 roku, gdy już w 1. rundzie skończył oponenta, Mike’a Jacksona. Do starcia z 28-latkiem będzie przystępował po porażce, której doświadczył z rąk Mike’a Perry’ego.
Zobacz także: Pojedynek pomiędzy Ricky’m Simonem a Brianem Kelleherem odwołany. W tle koronawirus
Źródło: MMAfighting.com