Były mistrz KSW w wadze półśredniej definitywnie pożegnał się z dotychczasową kategorią wagową, wakując pas afrykańskiej organizacji EFC.
Problemy zdrowotne Dricusa spowodowały, że po pierwsze musi pożegnać się z kategorią do 77 kilogramów, a po drugie był zmuszony odwołać swój występ na KSW 47 w Łodzi, gdzie miało dojść do długo wyczekiwanego starcia z Borysem Mańkowskim.
Następstwem tej sytuacji jest zwakowanie tytułu przez byłego już mistrza EFC dywizji średniej i zmiana kategorii wagowej w obu organizacjach, dla których Dricus walczy.
„Chcę podziękować fanom i EFC za wsparcie, oraz możliwość bycia pierwszym dwukrotnym mistrzem w historii EFC. To zdecydowanie jedna z najdumniejszych chwil w moim życiu. Niestety, ze względu na potencjalne konsekwencje zdrowotne, podjęto decyzję z moimi lekarzami i zespołem, że nie będę już ścinał do kategorii 77 kg. Czekam z niecierpliwością na obronę mojego pasa EFC w kategorii średniej i teraz, kiedy mogę skupić się w 100% na tej wadze, zobaczycie najlepszą wersję „Stillknocksa” jak do tej pory i to jest obietnica!”
– tak skomentował zaistniałą sytuację Du Plessis.
Nie wiadomo jeszcze kiedy i z kim zmierzy się Afrykańczyk, oraz w której organizacji. Fani w Polsce często wskazują Damiana Janikowskiego jako potencjalnego rywala. Na KSW 47 w Łodzi zawodnik WCA zmierzy się z nowym nabytkiem organizacji – Aleksandarem Ilićem. Czy zwycięzca tego pojedynku przywita Dricusa w „nowej” kategorii? A może jego rywalem będzie Marcin Wójcik?