Site icon InTheCage.pl

Droga do KSW 43 – Norman Parke i Łukasz Chlewicki

Droga do KSW 43 – Norman Parke i Łukasz Chlewicki

źródło: materiały prasowe KSW

Obaj zawsze dają twarde, efektowne i emocjonujące boje, ale obaj również nie mogą zaliczyć swoich ostatnich występów do udanych. Norman Parke i Łukasz Chlewicki zmierzą się z sobą podczas nadchodzącej gali KSW 43 we Wrocławiu i w stolicy Dolnego Śląska będą chcieli wrócić na drogę zwycięstw. Uniesienie rąk w geście tryumfu będzie jednak dane tylko jednemu z nich.

Łukasz Chlewicki znany jest z tego, że nigdy nie wybiera przeciwników i podejmuje każde wyzwanie. W ostatnim czasie nie szło mu jednak najlepiej. Pod koniec roku 2016 przegrał przez techniczny nokaut z Mansourem Barnaoui, a później został poddany przez byłego mistrza wagi piórkowej, Artura Sowińskiego. W ostatniej swoje walce, w starciu Paulem Redmontem, Łukasz wyszedł do prawdziwej stójkowej wojny, jednak ostatecznie przegrał na punkty z Anglikiem.

źródło: kswmma.com

Popularny „Sasza” nie zwykł się jednak nigdy poddawać i nigdy też nie szukał łatwych walk. Swoją przygodę ze sportami walki zaczynał od judo. Jest posiadaczem czarnego pasa w tej dyscyplinie, zdobył w niej również bogate doświadczenie – startował podczas wielu zawodów i był zawodnikiem kadry Polski judo juniorów i seniorów. Później do judo Łukasz zaczął dokładać treningi brazylijskiego jiu-jitsu i pięściarstwa, by połączyć wszystko w jedną całość i stać się zawodnikiem mieszanych sztukach walki. Po kilku pojedynkach, świetnie zapowiadającą się karierę w MMA przerwała poważna kontuzja. Mimo bardzo złych prognoz lekarskich, zdeterminowany „Sasza” po pięciu latach powrócił do zdrowia i klatki. Przerwa nie spowodowała pogorszenia formy, wręcz przeciwnie – Chlewicki wygrał pięć z kolejnych sześciu zawodowych walk, a raz zremisował. Później pokazał prawdziwą determinację w przegranym boju ze świetnym Paulem Daleyem, wygrał z Vaso Bakocevicem i powrócił do organizacji KSW, w której miał okazję walczyć na początku swojej kariery.

źródło: kswmma.com

Podczas gali KSW 27: Cage Time Chlewicki pokonał młodego, perspektywicznego Łukasza Rajewskiego i w następnym pojedynku stanął naprzeciwko niepokonanego Mateusza Gamrota. Tym razem to ręka przeciwnika została uniesiona w górę. „Sasza” szybko jednak się odbudował i zwyciężył z Bartłomiejem Kurczewskim podczas gali KSW 33, a później jego umiejętnościom uległ Azi Thomas.

W końcu przyszedł trudniejszy czas dla Łukasza, który przegrał trzy walki z rzędu. Zdeterminowany Polak nie ma jednak zamiaru ani odpuszczać, ani wychodzić do teoretycznie łatwiejszych przeciwników. Chce bowiem udowodnić, że nadal liczy się w grze o najwyższe laury.

Norman Parke, który trafił do organizacji KSW w roku 2017 ma za sobą dwa ciężkie boje z Mateuszem Gamrotem. Najpierw podczas gali KSW 39: Colosseum, po wyrównanym i mocnym pojedynku, przegrał na punkty z polskim mistrzem, a w następnym, rewanżowym starciu w Dublinie wynik konfrontacji nie został rozstrzygnięty. Parke, przypadkowo trafiony w oko nie mógł bowiem kontynuować pojedynku.

źródło: kswmma.com

Dziś więc Norman przygotowuje się do konfrontacji z Łukaszem Chlewickim, z którym poza ciekawymi walkami łączy go również początek przygody ze sportami walki, czyli treningi judo. Parke trenował także zapasy, w których wywalczył mistrzostwo kraju. W między czasie do treningów parterowych wplótł  boks i zaczął transformację w zawodnika mieszanych sztuk walki. W marcu 2006 roku postawił pierwszy krok na zawodowej scenie MMA.

Co ciekawe, Irlandczyk wszedł do zawodowego świata MMA prawie dwa lat później niż Chlewicki, dziś jednak ma na swoim koncie więcej pojedynków i to on jest bardziej doświadczonym fighterem. Niestety jego debiut nie należał do udanych – Parke został poddany przez swojego rywala. Później szło mu jednak zdecydowanie lepiej. W ciągu niecałych dwóch lat stoczył dziesięć pojedynków i wszystkie wygrał. Później przyszła pierwsza porażka, ale Parke szybko wrócił na drogę zwycięstw i wywalczył pas mistrzowski organizacji Cage Contender.

źródło: kswmma.com

Po tym tryumfie Irlandczyk zawalczył i wygrał jeszcze raz, a następnie trafił do programu The Ultimate Fighter. Tam zwyciężył wszystkie starcia i w finale, który odbył się podczas gali UFC on FX 6, również został tryumfatorem. Tak zaczęła się jego dłuższa przygoda z organizacją UFC, która trwała prawie cztery lata. Po rozwiązaniu kontraktu z amerykańską marką, Norman trafił do rosnącej w siłę organizacji ACB, a następnie powrócił do Wielkiej Brytanii, gdzie pokonał doświadczonego Paula Redmonda.

Dalsza część jego sportowej historii jest już związana z organizacją KSW i dwoma pojedynkami z Mateuszem Gamrotem.

Zbliżająca się konfrontacja dwóch bardzo doświadczonych zawodników, jakimi niewątpliwie są Łukasz Chlewicki i Norman Parke, zapowiada się na walkę, w której nie będzie żadnych kalkulacji, a wojna jaką mogą zgotować obaj fighterzy w okrągłej klatce KSW ma potencjał na najciekawszą batalię gali. Który z zawodników przerwie w niej swoją złą passę w MMA? Dowiemy się już 14 marca, podczas KSW 43 we Wrocławiu.

 

źródło: kswmma.com

Exit mobile version