Dustin Poirier (24-5) wraca do zdrowia po kontuzji biodra. Zawodnik wypadł na kilka tygodni przed zaplanowanym pojedynkiem na UFC 232 z Natem Diazem (19-11). „Diamond” powoli wznowił treningi i już niedługo będzie mógł zacząć przygotowania do następnej walki.
Amerykanin potwierdza, że rehabilitacja przynosi zamierzony efekt i jest bliski wznowienia treningów na 100%.
Jeszcze trochę pracy przede mną, ale jestem pewny, że w ciągu kilku tygodni rozpocznę obóz przygotowawczy. Rozmawiałem z moim lekarzem i jest bardzo zadowolony z postępów leczenia. Moje ciało zareagowało wspaniale na terapię komórkami macierzystymi.
Poirier, który w ostatnich dziesięciu pojedynkach przegrał tylko raz, uważa, że w tym momencie kariery liczy się cel, a nie konkretny przeciwnik. Jest skłonny zawalczyć z Natem Diazem lub kimkolwiek z czołówki kategorii lekkiej.
Po prostu chcę zrobić wszystko, aby zdobyć tytuł mistrzowski. To jest mój cel. Słyszałem, że UFC ma inne plany co do Nate’a. Nie wiem, co się stanie, ale będę gotowy prawdopodobnie pod koniec stycznia. Chciałbym walki o tytuł, ale zgadzam się, że Tony Ferguson jest pierwszy w kolejce. Chcę tylko wielkiej walki, kogoś z czołówki. Pragnę zostać mistrzem wagi lekkiej.
Czy UFC będzie starało się zestawić Dustina Poiriera i Nate’a Diaza po raz kolejny? A może inny zawodnik z czołówki wagi lekkiej stanie na drodze po upragnione trofeum Amerykańskiego zawodnika?
źródło: mmajunkie.com