W walce wieczoru gali zaplanowanej na 27 czerwca dojdzie do starcia na szczycie wagi lekkiej pomiędzy Dustinem Poirierem i Danem Hookerem. Wielu fanów wszechstylowej walki wręcz uważa, że Nowozelandczyk nie będzie wymagającym rywalem dla „Diamenta”, z czym nie zgadza się były tymczasowy mistrz.
Szczerze, nie podoba mi się to. Ten gość jest niebezpieczny. Nie bez powodu jest sklasyfikowany w pierwszej piątce rankingu UFC. Skupiam się tylko na nim. Zobaczymy, co się wydarzy po 25 minutach z Danem Hookerem. Nie podoba mi się, że fani go dyskredytują, bo jest niebezpiecznym gościem, na którego przygotowuje się bardzo poważnie.
powiedział 32–latek w wywiadzie dla MMA Junkie.
Dla Poiriera sobotni występ będzie powrotem do oktagonu po przegranym pojedynku unifikacyjnym z Khabibem Nurmagomedovem, jak i po operacji biodra. Dustin uważa, że ta dziewięciomiesięczna przerwa pozytywnie wpłynęła na jego mentalność.
Kiedy wcześniej przegrywałem, to zawsze po prostu oddawałem się pracy. Ta szczególna porażka była największą w mojej karierze i musiałem także odsunąć się na bok. Nie mogłem po prostu wrócić do klubu. Musiałem myśleć i patrzeć, jak wszyscy inni walczą. Był to po prostu trening mentalny. Czuje się silniejszy psychicznie.
Zobacz także: Doniesienia: Kolejny sezon Dana White’s Contender Series w sierpniu
Źródło: MMA Junkie