Temat mistrzowskiej konfrontacji Dustina Poiriera z Islamem Makhachevem jest mocno omawiany, a może został już nawet dopięty? „Diament” opublikował wymowny wpis, którym mocno zaciekawił fanów.
Mający na koncie już blisko 30. startów pod sztandarem największej organizacji MMA na świecie Dustin Poirier (30-8), po raz ostatni w akcji widziany był w marcu tego roku. Choć górował doświadczeniem nad Benoitem Saint-Denisem (13-2), sporo obserwatorów stawiało go w roli underdoga. Mimo wszystko Amerykanin pewnie udowodnił swoją wyższość, rozbijając rywala w drugiej rundzie.
Niedługo po efektownym zwycięstwie Poirier poruszył temat ewentualnego pojedynku o mistrzowski pas. Zaczepił czempiona – Islama Makhacheva (25-1), proponując nawet konkretne ramy czasowe. Sam Daestańczyk również podchwycił wyzwanie, przyjmując je.
Zobacz także: Islam Makhachev akceptuje wyzwanie Poiriera
„Diament” w swoim wpisie wspominał o czerwcu, a właśnie opublikował post, w którym informuje, iż wraca do pracy. Czy oznacza to, że niebawem możemy spodziewać się ogłoszenia mistrzowskiej potyczki z Makhachevem? Cóż, na razie są to jedynie gdybania…
„Wygląda na to, że wracamy do pracy.”
napisał.
Jeśli zestawienie to okaże się być prawdziwe, to nie będzie to pierwszy raz, kiedy Poirier przystąpi do rywalizacji o pełnoprawny pas. Ostatni raz mistrzem spróbował zostać w grudniu 2021 roku. Przegrał wówczas przed czasem z Charlesem Oliveirą (34-9).
Źródło: Instagram/Dustin Poirier, fot. Getty Images