Site icon InTheCage.pl

„Nie trudno się domyślić, że zaraz dostaliśmy telefon…” – Dyrektor sportowy o zmianach na KSW 100

„Nie trudno się domyślić, że zaraz dostaliśmy telefon…” – Dyrektor sportowy o zmianach na KSW 100

Dużo zamieszania w branży wywołał dziś temat main eventu szykowanego na galę KSW 100. Wojsław Rysiewski w wywiadzie dla naszego portalu opowiedział o tym, co wpłynęło na taką decyzję.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Jak poinformowali przedstawiciele największej polskiej organizacji MMA, w walce wieczoru jubileuszowej gali KSW 100 Mamed Khalidov (37-8-2) zmierzy się z Adrianem Bartosińskim (16-0-0). Jest to niespodzianka dla fanów wszechstylowej walki wręcz nad Wisłą, gdyż pierwotnie „Bartos” szykowany był do obrony pasa w starciu z Andrzejem Grzebykiem. Czeczen natomiast, jak się później okazało, miał stanąć w szranki z Pawłem Pawlakiem, któremu plany pokrzyżowała kontuzja. To również było niemałym zaskoczeniem, gdyż w lipcu po gali KSW 96 w Tarnowie, jako kolejny pretendent został zaprezentowany Piotr Kuberski, który pojawił się w klatce i stanął do tradycyjnego Face to Face z reprezentantem łódzkiego Octopusa.

Dyrektor sportowy oraz matchmaker KSW w rozmowie z naszym redaktorem wyjaśnił co spowodowało ten szereg zmian:

Głównym pomysłodawcą był Paweł, który mimo tego, że miał staredown z Piotrkiem Kuberskim, udzielił wywiadu po walce, że Piotrek – oczywiście, super. Ale gdyby Mamed się jednak zdecydował, no to on by chciał walki z Mamedem. Nie trudno było się domyślić, że za chwilę dostaliśmy telefon od Mameda, który sam wyraził chęć, że chce podjąć się tego wyzwania. (…)  Nie podważam osiągnięć Piotrka. Jest świetnym zawodnikiem, ale miał narazie tylko dwie walki w KSW i z oczywistych względów Mamed ma marketingowo i historycznie trochę lepszą pozycję. No i rankingowo był wyżej. (…) Potrzebowaliśmy na galę KSW 100 wielką walkę dla Mameda, i taka wielka byłaby z Pawłem. Wydaje mi się, że z Adrianem jest jeszcze większa, idąc sznytem tego, co się zawsze sprawdzało. Zawsze w starciu ze znamym, polskim, rozpoznawalnym zawodnikiem – to nam zawsze się najlepiej sprawdzało i budziło największe zaintersowanie fanów.

Zobacz także: „Jestem na straconej pozycji biznesowej” – Kuberski o zamieszaniu wokół walki o pas

Źródło, Fot.: Materiały własne

Exit mobile version