BJJ Stars z iście gwiazdorską obsadą zorganizował turniej w Sao Paulo w Brazylii, w którym wzięli udział mistrzowie jiu-jitsu i legendy tego sportu. Jednak to wybryki Erbertha Santosa zostaną najbardziej zapamiętane po tym wydarzeniu.
Santos, wielokrotny mistrz świata IBJJF, miał zmierzyć się z piekielnie mocnym złotym medalistą ADCC i mistrzem świata IBJJF, Fellipe Peną, w jednym z najbardziej wyczekiwanych pojedynków tego turnieju.
Chwilkę po rozpoczęciu walki, Santos doznał kontuzji kolana. Kiedy lekarz wszedł na matę, by sprawdzić, co się z nim dzieje, Santos spierał się z kimś na widowni. Po chwili wstał i ruszył w tłum, rozpoczynając bójkę.
Promotor BJJ Stars Fernando Lopes przyznał, że Santos został sprowokowany przez kogoś z tłumu. Promotor krytykuje postawę Santosa i zapewnia, że w jego zawodach nigdy więcej go nie zobaczymy.
Jestem czarnym pasem od 21 lat, a sportowiec musi być czarnym pasem na macie i poza nią. Nie dałbym nawet niebieskiego pasa nieodpowiedzialnemu mężczyźnie, który walczy na ulicy. Impreza była świetna, zdobyła wiele pochwał, a szkoda, że postawa jednej osoby może zniszczyć pracę innych.
źródło: Instagram | mmafighting.com