Wczoraj świat MMA obiegła informacja o tym, że były mistrz UFC w wadze ciężkiej Fabricio Werdum (23-8-1), został powiadomiony o potencjalnym naruszeniu przepisów antydopingowych przez USADA. Niedługo po tym, Werdum zamieścił oświadczenie w tej sprawie na swoim Instagramie.
USADA to niezależny administrator polityki antydopingowej UFC. Każdy bojownik największej organizacji na świecie, który naruszy przepisy związane z dopingiem, na powrót do oktagonu musi poczekać. USADA wstrzymuje bowiem karierę zawodnika, by przeprowadzić dochodzenie w danej sprawie. Nie inaczej będzie w przypadku Brazylijczyka, który przez to najprawdopodobniej nie wystąpi w walce wieczoru wrześniowej gali UFC Fight Night w Moskwie, gdzie miał skrzyżować rękawice z Alexeyem Oleinikiem (56-11-1).
Werdum wydał krótkie oświadczenie w mediach społecznościowych na ten temat.
„Hej chłopaki, wstałem dziś rano i dowiedziałem się, że jedna z moich próbek uryny z kwietnia dała wynik pozytywny na obecność substancji zabronionej. Współpracuję z moim zespołem, UFC i USADA, aby zrozumieć, co się stało. Zawsze byłem ostrożny ze wszystkim, co przyjmuję i zawsze kibicowałem czystemu sportowi. Będziemy ciężko pracować nad rozwiązaniem tego nieporozumienia i mam nadzieję, że szybko będę mógł wrócić do oktagonu, by robić to, co kocham”.
Werdum chciałby jak najszybciej wrócić do walki i oczyścić swoje dobre imię. Czy tak się stanie, dowiemy się, dopiero gdy USADA zakończy proces w tej sprawie.
Źródło:Bjpenn.com