W main evencie FEN 45 Cezary Oleksiejczuk stanął do kolejnej obrony pasa mistrzowskiego w wadze do 77 kg. Mansur Abdurzakov postawił młodemu czempionowi twarde warunki i był nawet blisko poddania go w czwartenj rundzie, ale to ręka zawodnika Ankos MMA powędrowała do góry decyzją sędziów.
Zobacz także: FEN 45 – wyniki
Od razu próba przechwycenia nogi przez Czarka. Abdurzakov atakuje kopnięciami, bije na głowę, kopie fronty. Oleksiejczuk bije mocne prawe, które celnie wchodzą na brodę Mansura. Abdurzakov schodzi na boki, ale Czarek pcha go w siatkę. Klincz na środku klatki, Mansur wciska go w ogrodzenie, łapie klamrę. Cezary broni się, obraca rywala i zaczyna wsadzać kolana na tułów. Zerwanie i ponownie Czarek trafia lewą i prawą w głowę przeciwnika. Abdurzakov podchodzi blisko i od razu jest karcony ciosami, łokciami. Chwila uspokojenia, pojedyncze kopnięcia z obu stron. Mansur próbuje kolana na głowę, Czarek zrywa. Pięści Oleksiejczuka śmigają koło głowy, Mansur odgryza się, a potem łapie rywala w klincz. Pod siatką próbuje wyciąć Czarka za wszelką cenę, ale ten broni skutecznie i obraca pozycję. Zerwanie w ostatnich 15 sekundach walki. Cezary trafia i nieco wstrząsa Mansurem na koniec rundy.
Abdurzakov idzie do przodu, kopie fronty, Czarek odpowiada lewym prostym. Mansur strzela latającym kolanem, ale mistrz unika go. Abdurzakov kopie po wewnętrznej stronie łydki i w kolano Czarka. Łapią klincz, w którym Mansur jest czuje się znakomicie i tu szuka posadki – wynosi rywala, ale Oleksiejczuk stoi i zaczyna obracać pozycję. Zerwanie i wymiana ciosów. Uderzenia Czarka wchodzą celnie, podobnie jak fronty Mansura. Przechwycenie nogi i ciosy lewe proste na głowę Abdurzakova. Widać, że robią one duże wrażenie na Mansurze. Oleksiejczuk poczynia sobie coraz odważniej i wciska przeciwnika w siatkę. Pikielnie mocne łokcie lądują na głowie Abdurzakova. Mansur wraca pod siatkę, daje radę podciąć przeciwnika, ale Cezary jest nie do ustabilizowania.
Mansur zmęczony, ale nadal lotny na nogach. Oleksiejczuk bije lewe i prawe proste, Abdurzakov odgryza się tym samym i również trafia. Czarek kontruje każde uderzenie rywala. Kolejny cios powala Mansura, który pada na plecy, ale Oleksiejczuk nie idzie w parter. Abdurzakov wstaje dynamicznie, Czarek bije teraz więcej na tułów. Dobre zejście Mansura pod ciosem Cezarego, ale nici z obalenia. Tempo walki nieco spada. Oleksiejczuk wyprowadza pojedyncze uderzenia, ale każdy wchodzi. Mansur ucieka po zewnętrzenej przed tymi ciosmi i w pewnym momencie idzie po obalenie, które Czarek sprawluje. Podnoszą się, Abdurzakov wciska przeciwnika w siatkę, ale jest już za blisko końca rundy, żeby szarpać się o obalenie.
Bardzo dynamiczny początek czwartej odsłony. Abdurzakov rzuca ciosy, trafia kolanem w głowę Czarka i natychmiast schodzi po obalenie. Oleksiejszuk wymyka się jednak, wypychając biodra do góry. Klincz pod siatką, zapięta klamra. Cezary łapie podchwyt, szeroko rozstawia nogi, Mansur próbuje wynieść za jedną nogę, nieskutecznie. Po chwili mocowania się w niewygodnej pozycji w końcu daje radę posadzić Czarka, Abdurzakov znajduje się z góry. Cezary skręca się po balachę, Mansur próbuje rozbić z góry, przetaczają się – Czarek trzyma rękę pretendenta, ale puszcza. Zmiana pozycji – Abdurzakov z góry i próbuje dopiąć duszenie. Udaje mu się, trzyma mocno, ale Oleksiejczuk jakimś cudem wychodzi z tego i zdobywa pozycję z góry. Było blisko uduszenia mistrza!
Do piątej rundy wychodzą zmęczeni. Oleksiejczuk kontroluje dystans, nie dopuszcza do siebie Mansura. Wie, że to najprostsza i najbezpieczniejsza obecnie metoda doprowadzenia do końca pojedynku i wygranej na punkty. Mansur potwornie ciężko oddycha, ale nie odpuszcza. Oleksiejczuk daje sobie przechwycić nogę i leci na matę, natomiast szybko wchodzi za plecy Mansura i łapie duszenie w stójce. Trzyma chwilę, ale Abdurzakov wyślizguje się i trafia na górę. To pretendent ma teraz wygodną pozycję dominującą. Czarek wysoko biodra, szuka szansy na wyciągnięci ręki, na trójkąt nogami. Jest bardzo aktywny z pleców. Północ – południe, Czarek ucieka przytomnie ręką, żeby uniknąć kimury, przekręca się i kończy rundę z góry.
Sędziowie mieli co punktować i po pięciu rundach przyznali wygraną jednogłośnie aktualnemu mistrzowi.