Jeszcze przed końcem roku waga ciężka UFC zyska nowego kandydata do walki o pas mistrzowski, a zawodnicy którzy zmierzą się ze sobą w pojedynku który go wyłoni podgrzewają atmosferę przed nadchodzącym starciem. Zaczął Holender umieszczając na Instagramie zdjęcie z prowokacją nawiązującą do oktagonowego pseudonimu Francisa, a ten nie pozostał mu dłużny w medialnych przepychankach.
Złapałem tego drapieżnika parę lat temu. Mam zamiar złapać kolejnego 2 grudnia, za 27 dni.
Francis dosadnie skomentował zaczepkę swojego przeciwnika z którym zmierzy się na gali UFC 218 w Detroit, zwracając uwagę, że zwierzę z którym sfotografował się Overeem nie jest wcale zdobyczą łowiecką.
This guy is funny! He’s thinking that on December 2nd he’s going to play with a baby animal in the petting ZOO pic.twitter.com/0CdBao4zy3
— Francis NGannou (@francis_ngannou) 7 listopada 2017
Ten koleś jest zabawny. Myśli, że 2 grudnia będzie się bawił z małym zwierzątkiem w ZOO.
Znajdujący się na fali 5 wygranych z których wszystkie zakończył przed czasem – Ngannou stanie przed szansą zostania pretendentem #1 w swojej dywizji. Alistair Overeem miał już szansę zmierzyć się w pojedynku o pas, ostatecznie ulegając pod ciosami panującego do dziś Stipe Miocica. Od tego czasu Holender wygrał dwie walki kolejno z Markiem Huntem i Fabricio Werdumem. Holender będzie zdecydowanie największym wyzwaniem w karierze Francisa, który może poszczycić się zwycięstwami nad takimi zawodnikami jak Curtis Blaydes czy Andrei Arlovski – były mistrz wagi ciężkiej UFC.
źródło: twitter.com