Zestawienie o pas kategorii piórkowej pomiędzy Frankem Edgarem, a mistrzem, Maxem Hollowayem nie ma szczęścia. Najpierw z gali UFC 218 przez kontuzję wypadł pretendent, teraz z powodu niedyspozycji wycofać z zaplanowanego na UFC 222 pojedynku musiał wycofac się mistrz.
O emocjonalnym oświadczeniu Hollowaya po informacji o anulowaniu pojedynku pisaliśmy TUTAJ!. Teraz głos zabrał pretendent do pasa, który pomimo odwołania walki liczy na ponowne zestawienie na zaplanowanej gali w Las Vegas.
Lecimy z tym, jestem zawiedziony, ale los jego też nie miał w opiece. Życzę Maxowi szybkiego powrotu do zdrowia, ale przedstawienie musi trwać. Do zobaczenia wszyscy 3 marca w Las Vegas!
Trener byłego mistrza wagi lekkiej, Mark Henry w dedykowanym poście na Instagramie przekazał najlepsze życzenia powrotu do zdrowia dla aktualnego mistrza.
Max jest uosobieniem słowa „mistrz” w czasach w których każdy z nich jest przerażony obronami pasa i wybiera sobie walki. Max nigdy się nie cofnął, mam do niego i dla niego zespołu dużo szacunku. Dwóch świetnych wojowników, Błogosławiony i Frankie na pewno się za niedługo spotkają.
Logicznym na ten moment nazwiskiem dla Edgara byłby niepokonany Brian Ortega który powraca po waznym zwycięstwie nad Cubem Swansonem, który poddał w drugiej rundzie ich pojedynku. Nie wiadomo jednak czy to właśnie T-City będzie przeciwnikiem dla byłego mistrza, oraz czy stawką zestawienia miałby być tymczasowy pas mistrzowski. Kwestia obecności Frankiego Edgara w walce wieczoru gali UFC 222 również na ten moment pozostaje zagadką.