Włoska zawodniczka trenująca w Polsce kontynuuje swoją imponującą serię zwycięstw. Giada Ghizzo pokonała swoją rywalkę przez TKO w drugiej rundzie podczas gali Cage Warriors 193 w Anglii, udowadniając, że jest jednym z najbardziej obiecujących talentów w europejskim MMA.
Choć pierwsza runda walki na Cage Warriros 193 nie przebiegała po myśli Giada Ghizzo (3-0), zawodniczka pokazała dojrzałość taktyczną i umiejętność dostosowania się do niespodziewanego stylu przeciwniczki. Włoszka nie ukrywa, że napotkała trudności w początkowej fazie pojedynku.
Walka była cięższa niż myślałam, bo przeciwniczka zmieniła klub w kwietniu i miała zupełnie inny styl walki niż ten, do którego się przygotowaliśmy.
przyznała Ghizzo.
Pierwsza runda była dla mnie trochę ciężka i na pewno przegrana, bo przeciwniczka wykonywała więcej kombinacji stójkowych, niż się spodziewałam.
W drugiej odsłonie pojedynku zawodniczka trenująca pod okiem Arbiego Shamaeva zmieniła taktykę, co przyniosło natychmiastowy efekt.
Druga runda przebiegła inaczej dzięki planom trenerów. Zaczęłam od odwrotnej gardy i dzięki temu zrujnowałam plany przeciwniczki i dałam radę zrobić to, co zaplanowaliśmy.
wyjaśniła Ghizzo.
Kluczowym momentem walki okazał się potężny middle kick, który ostatecznie doprowadził do zakończenia pojedynku.
To był dokładnie ten middle kick, reakcja była trochę opóźniona i dlatego nie skakałam od razu na nią, bo wyglądała, jakby była jeszcze w stanie odpowiedzieć.
opisuje Włoszka.
Ale potem, kiedy byłam przy klatce, narożnik powiedział, że ona już nie daje rady, a ja też poczułam po jej oddechu, że nie jest w stanie odpowiedzieć. To był ten middle kick, który zadecydował o końcu walki.
Ghizzo, mimo rosnących umiejętności w stójce, przyznaje, że podczas walk czuje się pewniej w parterze:
Na sparingu, na treningu wolę stójkę, ale kiedy jestem na walkach, czuję że na parterze mam więcej kontroli. W stójce chyba jestem jeszcze spięta, to jest też kwestia stresu i kwestia doświadczenia.
W planach zawodniczki jest kolejna walka jeszcze w tym roku.
W grudniu mam nadzieję walczyć jeszcze raz na STRIFE tutaj w Polsce, a od następnego roku planuję kolejną walkę w Cage Warriors. Mam nadzieję, że będzie jakiś dłuższy kontrakt.
zdradziła Ghizzo.
Zobacz także: Iwo Baraniewski po wywalczeniu kontraktu z UFC. „To było świetne doświadczenie”