Max Holloway zaskoczył kibiców swoją oceną siły uderzenia Ilii Topurii, który jako pierwszy w historii znokautował go w oktagonie. Były mistrz wagi piórkowej twierdzi, że spotkał już znacznie mocniej bijących rywali.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Doświadczony Hawajczyk, który w swojej bogatej karierze mierzył się z najlepszymi zawodnikami świata, podzielił się nieoczekiwaną refleksją na temat mocy ciosów aktualnego mistrza dwóch kategorii wagowych UFC.
Kiedy byłem w klatce z Ilią, szczerze mówiąc nie czułem, żeby jego uderzenia były jakoś wyjątkowo mocne. Dla porównania – gdy walczyłem z Gaethem, naprawdę czułem jego siłę. Justin bije i kopie znacznie mocniej.
przyznał Max Holloway w rozmowie ze Stake.
Ta opinia może wydawać się zaskakująca, biorąc pod uwagę, że Topuria nie tylko znokautował samego Hollowaya, ale także zakończył przed czasem pojedynek z Charlesem Oliveirą, zdobywając pas kategorii lekkiej. Hiszpan pozostaje niepokonany w swojej zawodowej karierze i słynie z potężnych uderzeń.
Holloway będzie miał szansę na powrót do zwycięskiej ścieżki już 19 lipca na gali UFC 318 w Nowym Orleanie, gdzie zmierzy się w trzecim i ostatnim pojedynku z Dustinem Poirierem. Z kolei Topuria czeka na kolejnego pretendenta do pasa wagi lekkiej, a wśród potencjalnych rywali wymienia się Armana Tsarukyana, Justina Gaethjego oraz Paddy’ego Pimbletta.
Źródło: Stake | foto: Zuffa LCC