Daniel Cormier stał się zawodnikiem, z którym chce zawalczyć coraz więcej osób.
Po UFC 226 i szopce z udziałem Brocka Lesnara, niemal pewne jest, że to właśnie on będzie najbliższym rywalem Daniela Cormiera. Jak można wywnioskować z wywiadów, DC spodziewa się, że to będzie jego ostatnia walka przed odejściem na emeryturę.
Jednak do grona wielu zawodników chcących dorwać podwójnego mistrza, dołączył Ilir Latifi. Na swoim Instagramie napisał drobne oświadczenie, w którym jasno wyjaśnił, dlaczego w dużej mierze zasłużył na swoją szansę w walce o pas:
Panie najlepszy n najlepszych! Dajmy fanom najlepszy możliwy występ w kategorii półciężkiej!
Shogun jest legendą i wielkim wojownikiem, ale ja jestem jedynym na szczycie wagi półciężkiej, który ma 5 wygranych w 6 ostatnich walkach, a do tego trzy nokauty i poddanie w pierwszej rundzie!
Jestem jednym z najbardziej aktywnych zawodników w tej kategorii! Wyleczmy się i ustawmy to!
Sam to powiedziałeś: „Ilir Latifi jest najsilniejszym gościem z jakim kiedykolwiek trenowałem”. A z moją 100 procentową obroną obaleń, wiemy, że to będzie widowisko. Nigdy nie wiadomo, może ja Cię obalę żeby się dobrze bawić.
Dajmy widowisko w Nowym Jorku! ZRÓBMY TO!
Źródło: BloodyElbow.com