Mistrz wagi lekkiej UFC wyjawił, że w przeszłości był gotów wejść do klatki z byłym mistrzem tymczasowym. Wszystko przez nieustannie przekładane starcie jego kuzyna.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Islam Makhachev (26-1) już w nadchodzącą sobotę stoczy bój o swój pas mistrzowski w wadze lekkiej z Armanem Tsarukyanem (22-3). Dagestańczyk, wygrywając to starcie może zapisać się na kartach historii UFC jako zawodnik z największą liczbą zwycięstw z tytułem na szali w swojej kategorii wagowej.
Rosjanin ujawnił w wywiadzie z Adinem Rossem, że chciał wejść do oktagonu z Tonym Fergusonem (25-11), który w tamtym czasie był przymierzany do starcia z jego kuzynem Khabibem Nurmagomedovem, jednak do ich walki nigdy nie doszło, pomimo tego, że ten pojedynek był zestawiany pięciokrotnie.
Mój brat Khabib miał walczyć z Tonym Fergusonem chyba pięć razy. Obaj mieli kontuzje, walka była odwoływana pięć razy, a moim marzeniem było walczyć z nim w tamtym momencie, bo zawsze byłem z Khabibem. Kiedy Khabib miał kontuzję, zapytałem mojego menedżera: ‘Hej, czy mogę wejść i zmierzyć się z Tonym? A wiecie, Tony w tamtym czasie był bardzo dobrym sportowcem, bardzo dobrym zawodnikiem. Miał prawie, tak, ponad 10 zwycięstw z rzędu w UFC. I to była jedna z walk, której chciałem trzy, cztery lata temu, ale nie teraz, bo obecnie ma serię ośmiu porażek z rzędu. Życzę mu jak najlepiej, ale kilka lat temu był jednym z najlepszych zawodników w naszej dywizji.
powiedział Dagestańczyk.
Islam Makhachev jest uznawany przez wielu fanów za najlepszego zawodnika bez podziału na kategorie wagowe. Aktualnie jest mistrzem UFC w wadze lekkiej z trzema skutecznymi obronami. W swoim ostatnim pojedynku poddał Dustina Poiriera duszeniem D’Arce w piątej rundzie.
autor: Igor Wyszyński
Źródło: Adin Live/Youtube | grafika: AI