Były mistrz wagi lekkiej UFC Islam Makhachev nie ma wątpliwości, że Paddy Pimblett nie zasługuje jeszcze na walkę o pas. Dagestańczyk jasno wskazał, kto jego zdaniem powinien być kolejnym rywalem Ilii Topurii – i nie jest to Brytyjczyk.
W rozmowie z ESPN Islam Makhachev przyznał, że choć Ilia Topuria ma kilka solidnych opcji na pierwszą obronę tytułu, to walka z Paddym Pimblettem nie ma sensu sportowego.
Myślę, że Arman Tsarukyan musi być następny, bo na to zasługuje. Zrobił błąd, kiedy miał walczyć ze mną – był kontuzjowany, nie przyszedł na ważenie – ale wciąż jest numerem jeden w rankingu i powinien dostać szansę na pas. Może Arman, może Justin Gaethje, ale na pewno nie Paddy.
Dagestańczyk, który pierwotnie miał zmierzyć się z Tsarukyanem na UFC 311, ostatecznie poddał w zastępstwie Renato Moicano. Teraz przygotowuje się do debiutu w wadze półśredniej – jego starcie z Jackiem Dellą Maddaleną odbędzie się 15 listopada na gali UFC 322.
Zobacz także: Islam Makhachev przed debiutem w wadze półśredniej: „To najcięższy obóz w moim życiu”
Makhachev nie szczędził też krytyki pod adresem Pimbletta, który po zwycięstwie nad Tony’m Fergusonem publicznie wyzwał Topurię.
Kogo Paddy pokonał? Tony’ego Fergusona? Kto jeszcze? Chandlera? Każdy pokonał Chandlera.
– ironizował Makhachev.
On potrafi coś zrobić, ale nie widzę wielkich szans. Dla Topurii to nie byłoby duże wyzwanie. Arman to co innego – ma świetne umiejętności w stójce, zapasach i parterze. Paddy? Nikt go jeszcze porządnie nie sprawdził.
Zobacz także: Islam Makhachev odpowiada na wyzwanie Ilii Topurii: „Jeśli UFC tego chce – zróbmy to w Białym Domu”
źródło: wywiad z ESPN – Brett Okamoto | foto: ufc.ru
