Israel Adesanya (16-0) już dziś (13 kwietnia) na UFC 236 skrzyżuje rękawice z Kelvinem Gastelumem (15-3). Stawką w tym starciu będzie tymczasowy pas dywizji średniej. Co ciekawe Nigeryjczyk nie skupia się jedynie na najbliższym pojedynku, ale odważnie patrzy w przyszłość.
Planuje już kolejną walkę, gdzie rywalem miałby być nie kto inny, jak obecny mistrz dywizji półciężkiej – Jon Jones (24-1). Jak stwierdził Adesanya, taka szansa mu się należy, ponieważ pokonał m.in. Andersona Silvę (34-9) – przez wielu uważanego za jednego z najlepszych zawodników w historii MMA.
Adesanya oświadczył:
Uwielbiam wyzwania. Jones jest teraz GOAT (określenie: Najlepszy Zawodnik Wszechczasów), prawda? Już jednego takiego skończyłem. Teraz poluję na następnego.
źródło: bjpenn.com