Mistrz wagi średniej UFC Israel Adesanya skupia się wyłącznie na pokonaniu Alexa Pereiry, nic innego nie ma dla niego znaczenia.
Na gali UFC 281 dojdzie do starcia Israela Adesanyi (23-1) z Alexem Pereirą (6-1). Brazylijczyk może pochwalić się serią trzech zwycięstw z rzędu w organizacji UFC i tym samym błyskawicznie awansował w rankingu kategorii średniej.
Dla Israela zwycięstwo nad Brazylijczykiem jest ważniejsze niż tytuł, ponieważ obaj zawodnicy mieli dwukrotnie mieli okazję mierzyć się ze sobą w kickboxingu i oba te starcia wygrał Pereira.
Pokonanie go, to jest to co się liczy. Jaki pas? Pi*przyć pas. Po prostu pokonanie go, takiego zabójcy jak on, to jest to co się liczy. To nie będzie tak jak ostatnio. To jest inny zawodnik, z którym się mierzysz, a teraz ja stałem się innym zawodnikiem. Odrodziłem się na nowo. Odrodziłem się i po prostu czuję, że chcę się dobrze bawić. To jest mój cel. Ale ta walka, będę się dobrze bawił. To jest ostateczny cel. A kiedy się bawię, jestem najlepszy na świecie.
stwierdził Adesanya.
Pojedynek pomiędzy Israelem Adesanyą a Alexem Pereirą będzie walką wieczoru gali UFC 281, która odbędzie się 12 listopada w Madison Square Garden w Nowym Jorku.
źródło: mmajunkie