Przed Damianem Janikowskim starcie z niepozornym, ale skutecznym – Tomaszem Romanowskim. Nie ukrywa, że wygrana otworzyłaby furtkę do głośnego pojedynku.
Medalista olimpijski w zapasach po chwili zastanowienia wskazał idealny scenariusz dla siebie, jeśli chodzi o wyniki wydarzenia grudniowej gali największej polskiej organizacji:
Jakby Michał [Materla] zwyciężył – zdobyłby pas, a ja bym wygrał z Tomkiem Romanowskim, to ten rewanż po 5 czy 6 latach – nie wiadomo, kiedy by to było – doszedłby do skutku. Przy okazji walka o pas. Byłaby gigantyczna strefa czasowa. Mega rewanż. Myślę, że to by się sprzedało na miano walki Mameda [Khalidova] z „Pudzianem.”
stwierdził.
Reprezentant BT Gym skrzyżuje rękawice z Pawłem Pawlakiem. KSW 89 odbędzie się 16 grudnia w Gliwicach.
Cały wywiad można obejrzeć poniżej:
fot. instagram / Damian Janikowski