Dobrze znany polskiej publiczności chociażby z wcześniejszych występów w KSW, Jay Silva, uchylił nieco rąbka tajemnicy. 39-latek poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, iż podczas gali z numerem 61 wróci do okrągłej klatki.
Jeżeli chodzi o KSW 61, organizacja ogłosiła jedynie, iż walką wieczoru będzie konfrontacja Mariusza Pudzianowskiego (14-7) z Łukaszem Jurkowskim (17-11). Co warto zaznaczyć – zmienia się rownież lokalizacja. Obecne czasy rządzą się swoimi prawami i wszyscy muszą dostosowywać się do otaczającej nas rzeczywistości. Po kilku studyjnych eventach, do których doszło w Łodzi, największy, polski gracz obiera kierunek na północ, by kolejne wydarzenie wyprodukować w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim.
Zobacz także: Mariusz Pudzianowski vs. Łukasz Jurkowski walką wieczoru KSW 61
Jeżeli ktokolwiek tęsknił za personą Jaya Silvy (12-13-1), ten już 5 czerwca powróci do akcji. „The Spider Killer” ogłosił to za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, podpisując jednocześnie umowę.
Siemanko, mam tutaj kontrakt z KSW. Już oficjalnie – będę walczył w czerwcu. Właśnie podpiszę umowę. Wkrótce ogłosimy oponenta.
Silva po raz ostatni widziany był w klatce, w listopadzie 2019 roku. Podczas gali LXF 4 skrzyżował rękawice z Michaelem Quinterą (6-2), jednakże ostatecznie musiał uznać jego wyższość, niejednokrotnie przegrywając na kartach sędziowskich. Porażka ta przerwała jednocześnie jego wcześniejszą serię dwóch triumfów, w ramach której pokonywał Zsolta Ballę (7-5-1) oraz Oscara Cotę (11-3).
Na ten moment oczywiście nie wiadomo, z kim przyjdzie mu się mierzyć na najbliższej gali polskiego giganta, więc pozostało jedynie uzbroić się w cierpliwość i czekać na oficjalny komunikat którejś z zainteresowanych stron.
Źródło: Instagram/Jay Silva