Ponad pięć lat bez wygranej, seria czterech porażek – Daniel Cormier twierdzi, że to odpowiedni czas, by Alexander Gustafsson zawiesił już rękawice na kołku.
Po dwuletniej absencji, Alexander Gustafsson (18-8) wrócił do oktagonu UFC przy okazji londyńskiego wydarzenia w O2 Arenie. Skrzyżował rękawice z doświadczonym Nikitą Krylovem (28-9), który stosunkowo szybko go rozgryzł, posyłając na deski już w inauguracyjnej odsłonie. Według jednego z jego byłych oponentów – Daniela Cormiera – czwarta przegrana przed czasem to już odpowiedni sygnał do zakończenia zawodowych zmagań.
Gustafson is done. He needs to walk away, these shots are hard but he used to eat those. The chin is gone, walk away my friend. We all have expiration date. One of the best to not have had a title.
— Daniel Cormier (@dc_mma) July 23, 2022
„Gustafsson jest skończony. Powinien odejść, te ciosy są mocne, ale wcześniej takie przyjmował. Szczęka jest rozbita, odejdź, przyjacielu. Wszyscy mamy termin przydatności. Jeden z najlepszych, którzy nie mieli tytułu.”
Zobacz także: Alexander Gustafsson znokautowany przez Nikitę Krylova na UFC London [WIDEO]
Mistrzowski pojedynek pomiędzy Gustafssonem oraz Cormierem miał miejsce w październiku 2015, przy okazji 192. edycji. Po wyrównanym, pięciorundowym boju, sędziowie niejednogłośnie wskazali zwycięstwo Amerykanina. Warto pamiętać o tym, iż nie było to jedyne podejście „Maulera” po trofeum. Za każdym razem kończyło się jednak fiaskiem.
Źródło: Twitter/Daniel Cormier