Mateusz Gamrot, jeden z najlepszych polskich zawodników MMA i były mistrz KSW, podjął się analizy nadchodzącego starcia, które odbędzie się na historycznej gali XTB KSW 100.
16 listopada, w walce wieczoru XTB KSW 100 zmierzą się niepokonany Adrian Bartosiński oraz ikona polskiego MMA, Mamed Khalidov. Choć bukmacherzy widzą reprezentanta łódzkiego Octopusa jako faworyta, „Gamer” wierzy, że większe szanse na zwycięstwo ma drugi z wymienionych zawodników.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Pojedynek Bartosińskiego i Khalidova zapowiada się jako emocjonujące wydarzenie, które przyciągnie uwagę fanów w całej Polsce. Gala odbędzie się w sobotę w Gliwicach, a walka „Bartosa” i Khalidova, to główny punkt programu. Początkowo Khalidov miał stanąć do walki z mistrzem wagi średniej Pawłem Pawlakiem, jednak ten musiał wycofać się z powodów zdrowotnych. Jego miejsce zajął klubowy kolega, który przyjął pojedynek w wyższej kategorii wagowej – średniej.
Adrian Bartosiński, młodszy od Khalidova o 15 lat, nadal jest niepokonany w zawodowej karierze. Z każdym starciem staje się coraz lepszy, konsekwentnie umacnia swoją pozycję i pokazuje, że potrafi zdominować rywali. W oczach wielu kibiców ma przewagę siłową, która może pomóc mu w potyczce z Khalidovem, mimo że na co dzień walczy w niższej dywizji.
Zobacz także: Janikowski nie ma większych wątpliwości: „Mamed wygra”
Gamrot jednak nie zgadza się z tym poglądem. Goszcząc w programie Klatka po Klatce, jednoznacznie wskazał na Khalidova jako faworyta, doceniając jego doświadczenie i eksplozywność w kluczowych momentach.
Myślę, że Mamed Khalidov. Bartos też oczywiście jest wysokiej klasy zawodnikiem, ale idzie kategorię wyżej. Jego masa… To nie jest naturalna kategoria dla niego, w której walczy Mamed. Plus no Mamed jest kotem po prostu. Jeżeli słyszę te opinie, że będzie go dociskał do klatki 15 minut, to się nie zgodzę z tym. Mamed, wiesz, nie jest takim gościem, który sobie pozwoli na to. Pomimo wieku jest fenomenem, jeżeli chodzi o scenę sportów walki i myślę, że wciąż to utrzyma, skoro zdecydował się na walkę. W stójce, myślę, że ta przewaga będzie widoczna po prostu. Jeżeli Bartos ma wyszukiwać swoich szans, to albo właśnie dociskanie, albo parter, ale znamy też parter Mameda i znamy też stójkę Mameda. Znamy jego eksplozywność. Tak 65-35 na Mameda.
przyznał.
Źródło: YouTube/Klatka po klatce, fot. kswmma.com, ufc.com