Na KSW 71 w Toruniu zawitał sam Alistair Overeem, żywa legenda światowego K-1 oraz MMA. Podczas gali stał się w narożniku Errola Zimmermana, który pokonał tego wieczoru Marcina Różalskiego. „Ali” pierwszy raz pojawił się na KSW i był pozytywnie zaskoczony całą otoczką. Będąc w Warszawie prowadził również seminarium na zaproszenie Uniq Fight Club.
Zobacz także: Pierwsze szczegóły dotyczące KSW 73! Arkadiusz Wrzosek zawalczy z Tomaszem Sararą!
W rozmowie z naszym portalem były zawodnik UFC wypowiedział się m.in. o tym, jak zaprzyjaźnił się z naszym świetnym kickboxerem, Arkadiuszem Wrzoskiem, który spektakularnym high kickiem pokonał Badra Hariego, czyli najbliższego rywala Alistaira Overeema na gali Glory, 8 października.
To było tak, że któregoś dnia poznaliśmy się na sali treningowej. Aktualnie trenuję tylko kickboxing po tym, jak odszedłem z UFC. 8 października walczę z Badrem Harim, a Arek przecież walczył z Badrem i to dwa razy, bo był rewanż, więc wiesz… mamy wspólnego wroga. I tak… ja lubię Polaków. Arek jest fajnym gościem, złapałem z nim kontakt, pomagałem mu, dodawałem coś od siebie (…) A co do Arka – wiesz, on jest w zespole, więc pomagasz kolegom z zespołu. No i Arek poradził sobie znakomicie, wygrał drugi raz z Badrem, dał dobrą walkę. Uważam, że jest na dobrej drodze, aby samemu stać się legendą. Jestem z niego bardzo dumny.
Alistair odniósł się również do tego, czy brakuje mu MMA.
Lubię walczyć, ale teraz jestem w Glory i na tym się skupiam. W październiku Badr, ale w mojej głowie jest już Rico Verhoeven, to jest mój główny cel. On nie mógł teraz walczyć…kręci jakiś film czy coś takiego, więc najpierw Badr, potem Rico, a potem może jeszcze raz MMA, jakiś mały wyskok, może.
przyznał.