Obecność Joanny Jędrzejczyk podczas media weeku przed galą UFC 281 w Nowym Jorku spowodowała falę spekulacji: czy była mistrzyni i największa duma polskiego żeńskiego MMA powróci z emerytury i podejmie się jeszcze rywalizacji w oktagonie?
Oczywiście było to pytanie numer jeden, jakie usłyszała od dziennikarzy goszcząca w USA Joanna Jędrzejczyk podczas media day przed UFC 281. Polka przyznała, że cudownie się czuje, będąc obecną w samym środku wydarzeń, ale nie oznacza to jednocześnie, że zdecydowała się zmienić swoją decyzję.
Dobrze tu być, fajnie jest spędzać tu czas, robić to, na co się ma ochotę, zwiedzać miasto i cieszyć się fight weekiem z zupełnie innej perspektywy.
przyznała.
Dobrze tu być, ale jednocześnie to trudne, bo wiesz… podjęłam decyzję, ogłosiłam ją, ale takie chwile i miejsca, ja to, sprawiają, że myślę przez chwilę o powrocie. Ale nie, nie zamierzam tego robić.
Mam nadzieję, że UFC będzie mnie nadal zapraszać na eventy. Planuję zawsze być blisko tej organizacji, jestem bardzo lojalna wobec osób, z którymi pracowałam. Uwielbiam ich. Mam nadzieję, że nasza relacja potrwa dłużej, ale to ja muszę wymyślić, co chciałabym z UFC robić, na jakim polu współpracować.
opowiedziała.
Zapytana o to, jak bardzo ostateczna jest decyzja o emeryturze, JJ uśmiechnęła się i stwierdziła:
Wiesz, czasem mam takie uczucie, że powinnam dać tę ostatnią walkę, ten ostatni taniec, dla moich fanów. Ja nie byłam na to gotowa… oni nie byli przygotowani na to, że odejdę, nie było czasu się pożegnać… A przecież miałam za sobą najlepszy obóz przygotowawczy w swojej karierze, była w dobrej formie.. ale cóż.
dodała.
Joanna Jędrzejczyk is grappling with the idea of a UFC return for „one more fight, the last dance.”
Full video: https://t.co/SWjenQZ3Ef pic.twitter.com/413FdvpW86
— MMA Junkie (@MMAJunkie) November 11, 2022
Joanna przyznała także, że skłania się ku pracy w charakterze sportowego managera.