Spekulacje, związane z kolejnym pojedynkiem Jiri’ego Prochazki zakończone? Aktualny mistrz kategorii półciężkiej jasno zakomunikował, że przy najbliższej okazji ponownie chciałby skonfrontować się z Gloverem Teixeirą.
Jiri Prochazka (29-3-1) sięgnął po mistrzowskie trofeum kategorii półciężkiej, podczas gali UFC 275. Skrzyżował wówczas rękawice z Gloverem Teixeirą (33-8) i po wyrównanej potyczce, ostatecznie poddał oponenta w piątej, czyli ostatniej odsłonie.
Długo ciągnął się temat tego, kto powinien być jego kolejnym przeciwnikiem. Jako głównych kandydatów wymieniało się najczęściej już wcześniej wspominanego Teixeirę oraz naszego krajana – Jana Błachowicza (29-9), który także pragnie odzyskać pas. Sam Czech niejednokrotnie wskazywał na „Cieszyńskiego Księcia”, natomiast teraz sytuacja nieco się zmieniła…
Witam wszystkich, życzę dobrego dnia. Myślę, że zdecydowałem, co do kolejnej walki. Przy najbliższej okazji chcę zmierzyć się z Gloverem [Teixeirą]. Nie dlatego, że to będzie kolejne duże starcie, tylko z jednego, prostego powodu. Podczas pierwszego starcia mój występ był naprawdę słaby. Pokażę, dlaczego jestem prawdziwym mistrzem. Wyraźnie, zdecydowanie. Poza tym wydaje mi się, że Glover na to zasługuje. Więc to moja propozycja. Pokażę wam, dlaczego jestem czempionem…
powiedział w swoich mediach społecznościowych.
Wygląda więc na to, że jeżeli Prochazka utrzyma zdanie, Błachowicz będzie musiał zwyciężyć jeszcze co najmniej jednokrotnie, zanim ponownie stanie przed szansą sięgnięcia po trofeum. Wciąż nie wiadomo jednak, jak na tę sprawę zapatrują się przedstawiciele globalnego potentata. Coś w tym temacie jednak już się ruszyło, więc zapewne za niedługo wszystko będzie jasne.
Źrodło: Instagram/Jiri Prochazka