Na konferencji zwiastującej UFC 231, była polska mistrzyni odniosła się do miana najlepszej zawodniczki MMA na świecie, walk w kategorii piórkowej i obecnej formy.
Rousey, Cyborg, Nunes – wiele już było topowych zawodniczek nazywanych GOAT, czyli najlepszych z najlepszych. Joanna Jędrzejczyk jest pewna, że to miano czeka na nią, po walce z Valentiną Shevchenko, która odbędzie się już w najbliższą sobotę na UFC 233. Podczas konferencji, Polka powiedziała:
Po sobotnim zwycięstwie udowodnię, że jestem najlepszą zawodniczką w tym sporcie.
Zmiana kategorii wagowej bardzo pozytywnie wpłynęła na Jędrzejczyk. Potwierdza ona, że mniejsza ilość zbijanych kilogramów i inne podejście do treningów bardzo ją wzmacnia:
Jestem bardzo szczęśliwa. Dopiero po tym obozie zdałam sobie sprawę, jak mocne ścinanie wagi i bycie na ścisłej diecie wpływa na ciało, mózg i wydajność. Te przygotowania były inne, bo była w stanie zrobić więcej. Przy każdym obozie byłam nastawiona na „ilość ponad jakość”, tym razem to była zarówno jakość, jak i ilość każdego dnia.
Walka w kategorii muszej nie oznacza, że Polka nie powróci już kategorię niżej, gdzie długo dominowała. Bynajmniej:
Zawodniczki ze słomkowej, ukłońcie się, wracam w przyszłym roku. Z tego co słyszałam, jest plotka, że Jessica Andrade ma walczyć z Rose. Rose ma tylko cztery miesiące na obronę pasa, bo nie widzę żadnej innej opcji, jak walka o to mistrzostwo. To tyle.
Gala UFC 231 odbędzie się 8 grudnia, w walce wieczoru zmierzą się Max Holloway i Brian Ortega.
Transkrypcja: MMAFighting.com