Była mistrzyni UFC opowiedziała o życiu po karierze, tęsknocie za rywalizacją i kulisach relacji z Valentiną Shevchenko. Jędrzejczyk zdradziła też, że nadal wysyła Hunterowi Campbellowi wiadomości z prośbą o powrót do klatki. Nie zabrakło mocnych słów o walce Shevchenko vs. Zhang i… jej własnych, niezgaszonych ambicjach.
Joanna Jędrzejczyk pojawiła się w podcaście On Paper with Anthony Smith i już na wstępie zaskoczyła emocjonalnym wyznaniem. Tuż przed nagraniem wróciła z wizyty w amerykańskim szpitalu onkologicznym, kontynuując działalność charytatywną, którą prowadzi od dekady.
Kiedy miałeś 12 lat i bawiłeś się autkami, ja organizowałam pierwszą akcję charytatywną w szkole. Nie robię tego na pokaz. Zawsze byłam taka – sławna czy niesławna, bogata czy biedna.
Podkreśliła, że choć ludzie dziś częściej widzą ją na eventach, wciąż jest tą samą osobą co zawsze. Dodaje, że po przeprowadzce do Las Vegas chce angażować się jeszcze bardziej.
Jednym z najmocniejszych fragmentów rozmowy była szczera deklaracja dotycząca sportowej tęsknoty.
Rano powiedziałam do mojej menedżerki: Jenny, ja chcę walczyć. Mówię to od trzech lat. Hunter mnie nienawidzi, bo wciąż wysyłam mu wiadomości: ‘Pozwól mi wrócić, pozwól mi wrócić’.
Jędrzejczyk przyznała jednak, że pozostaje wierna decyzji o zakończeniu kariery – choć wciąż ją „ciągnie”, wie, że rywalizacja z 28-letnimi zawodniczkami byłaby trudna fizycznie.
Dużo emocji wzbudziła też rozmowa o ostatniej walce Valentiny Shevchenko z Weili Zhang. JJ nie kryła zachwytu nad starciem i formą mistrzyni.
Valentina wyglądała ostrzej i szybciej niż kiedykolwiek. Ma 37 lat, a jest lepsza niż wcześniej. To po prostu najlepsza zawodniczka w historii MMA.
Jędrzejczyk zdradziła, że rozważałaby powrót do oktagonu tylko na wyjątkową okazję – i ma jeden scenariusz, który naprawdę ją kusi.
Gdyby zrobili kobiece BMF, jestem pierwsza w kolejce. Chciałabym walczyć z Mackenzie Dern. To zawsze było moje wymarzone starcie: striker kontra grappler.
Polka oceniła też, że Shevchenko „złamała ducha” Weili i w pełni kontrolowała każdy moment pojedynku.
W nagraniu padła jeszcze jedna jasna deklaracja dotycząca dywizji słomkowej:
Widzę Weili wracającą do 115. Jeśli Mackenzie utrzyma pas – super. Jeśli nie, i tak chciałabym z nią walczyć.
Rozmowa zakończyła się podkreśleniem, że choć JJ nie chce, by fighterki narażały zdrowie, doskonale rozumie oczekiwania kibiców wobec widowisk. Jednocześnie nie ukrywa, że „ogień” wciąż się w niej tli.
Zobacz także: Joanna Jędrzejczyk gratuluje Valentinie Shevchenko po triumfie na UFC 322. „Najlepsza w historii” – mocny hołd byłej mistrzyni
źródło & foto: podcast On Paper with Anthony Smith
