Site icon InTheCage.pl

Jones woli walkę z Pereirą niż Aspinallem: „Nie chcę powiedzieć, że jest nikim, ale…”

Jones woli walkę z Pereirą niż Aspinallem: „Nie chcę powiedzieć, że jest nikim, ale…”

fot. Grafika: InTheCagePL | Jeff Bottari/Zuffa LLC, ufc.com

Jon Jones, jeden z największych talentów w historii MMA, ma przed sobą nadchodzący pojedynek ze Stipe Miocicem, legendą wagi ciężkiej, który odbędzie się na UFC 309.

Choć 37-letni Jon Jones (27-1) jest na etapie kariery, na którym jego dziedzictwo w sportach walki jest praktycznie niezaprzeczalne, pojawiły się plotki o jego planach na emeryturę po tej walce. Jednak jeśli zdecyduje się pozostać w oktagonie, to ma na oku jedno interesujące starcie – i nie jest to typowy kandydat, o którym można by pomyśleć.

Jeśli miałaby być walka z kimś w UFC, która byłaby opłacalna finansowo i wartościowa dla mojej spuścizny, to byłby to Alex Pereira.

przyznał w rozmowie z Kevinem Iole.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Dla „Bonesa”, wybór rywala jest teraz kwestią spuścizny. Nie jest zainteresowany pojedynkami z młodymi zawodnikami, którzy mogą dziś błyszczeć, ale jutro ich znaczenie może się rozmyć. Alex Pereira (12-2), mający 37 lat, stanowiłby dla niego wartościowego przeciwnika pod kątem reputacji i wyzwań, które mogłyby być zapisane w historii.

„Poatan” to zawodnik, który zaledwie w kilka lat stał się jednym z najbardziej ekscytujących nazwisk w UFC. Na koncie ma już tytuły mistrza w dwóch kategoriach wagowych, a także zaliczył zwycięstwa nad kilkoma byłymi czempionami UFC.

„Młody człowiek”, o którym wspomina Jones, to obecny tymczasowy mistrz wagi ciężkiej UFC, Tom Aspinall (15-3). Po zdobyciu tytułu tymczasowego, Anglik wielokrotnie apelował o szansę zmierzenia się z „Bonesem”. Jego marzeniem jest unifikacja pasów w walce z legendarnym Amerykaninem, jednak jego prośby w dużej mierze pozostają bez odzewu.

 Bardziej niż prawdopodobne, że nie dojdzie do walki z Aspinallem. Nie chcę powiedzieć, że jest nikim, ale po prostu niczego jeszcze nie udowodnił. Zdobył pas przeciwko Pavlovichowi, ale to nie czyni go legendą. Jestem tutaj, aby walczyć z ikonami, aby moje nazwisko widniało obok innych wielkich nazwisk – mistrzów i legend tego sportu.

Zobacz także: „Muszę wysłać wyraźny sygnał” – De Ridder gotowy na debiut w UFC

Dla Jonesa walka z Aspinallem wydaje się niewystarczająco atrakcyjna, mimo imponującego rekordu Brytyjczyka, który w UFC legitymuje się wynikiem 8-1. Aspinall odniósł wszystkie zwycięstwa przez nokaut lub poddanie w pierwszych dwóch rundach, co niewątpliwie świadczy o jego umiejętnościach i potencjale, ale Jones wydaje się być zainteresowany rywalizacją z zawodnikami o dłuższej historii w UFC.

Źródło: X/FIGHT!, fot. Grafika: InTheCagePL | Jeff Bottari/Zuffa LLC, ufc.com

Exit mobile version