Jose Aldo miał stanąć do walki o pas kategorii koguciej z mistrzem Henrym Cejudo na gali UFC 250. Niestety Aldo ma problem z uzyskaniem wizy pracowniczej do Stanów Zjednoczonych i będzie musiał pozostać w rodzinnej Brazylii.
Jak donosi portal Combate, panująca pandemia wirusa Covid-19 przeszkodziła w uzyskaniu wizy pracowniczej Jose Aldo. Gdyby Aldo wydostał się z Brazylii, to i tak nie zostałby wpuszczony do Stanów Zjednoczonych.Gala UFC 250 pierwotnie miała odbyć się właśnie w Brazylii, ale organizacja chcąc utrzymać, to wydarzenie zdecydowała się przenieść galę do USA.
Zobacz również: Doniesienia: Gala UFC 250 przeniesiona z Brazylii do USA
Więc, co dalej z main eventem gali UFC 250? Swoją gotowość do walki z Cejudo zgłosił Dominick Cruz, który ostatni raz w oktagonie pojawił się w 2016 roku.
Dear @HenryCejudo,
The real king has already been told that we’re fighting May 9th. I’ll see you there.
P.S. -Bring your other tiny lil friend @cptdasamericas so I can slap you both around. 👋 👋
-Signed, Sealed, Delivered-— Dominick Cruz (@DominickCruz) April 9, 2020
„Drogi Henry Cejudo, prawdziwemu królowi powiedziano, że walczymy 9 maja. Zobaczymy się tam. PS. – Zabierz ze sobą swojego małego przyjaciela, @cptdasamericas, żebym mógł wam obu przyłożyć.”
Mistrz kategorii koguciej zareagował błyskawicznie.
Keep begging me!💋🥇🥇🥇 https://t.co/YKfV5iXKuG
— Henry Cejudo (@HenryCejudo) April 9, 2020
Jak informuje portal Combate, strony się już dogadały i Dominick Cruz wraca do oktagonu na mistrzowskie starcie z Henrym Cejudo.
źródło: bjpenn.com