Site icon InTheCage.pl

Joshua Van: „Pantoja jeszcze nie walczył z kimś takim jak ja” – pretendent pewny siebie przed mistrzowską walką

Joshua Van: „Pantoja jeszcze nie walczył z kimś takim jak ja” – pretendent pewny siebie przed mistrzowską walką

Młody wilk z Myanmaru szturmem wdarł się na szczyt wagi muszej UFC, a po widowiskowej wojnie z Brandonem Royvalem stał się oficjalnym pretendentem do pasa. Joshua Van nie zamierza jednak tylko spełniać marzeń – zapowiada, że Alexandre Pantoja nie przetrwa pełnego dystansu.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Joshua Van nie potrzebował wiele czasu, by z anonimowego zawodnika stać się główną atrakcją dywizji muszej. Po pokonaniu Brandona Royvala na UFC 317, Van – zaledwie kilka dni po walce – zapowiedział, że jest gotów na walkę o pas i… szybkie skończenie boju z mistrzem.

On jeszcze nie walczył z Joshuą Vanem. Jestem gościem z pewnością siebie. Wielu jego rywali wychodziło do walki zestresowanych – ja nie będę. Nie dam mu narzucić swojej gry. To będzie zupełnie inna walka.

 – powiedział w wywiadzie dla MMA Junkie.

Van przyznał jednak, że starcie z Royvalem, które wielu fanów już dziś typuje do walki roku, nie było dla niego komfortowe.

To była świetna walka dla fanów, ale nie dla mnie. Zbierałem za dużo ciosów, muszę być lepszy. Nie chcę więcej walczyć w taki sposób.

 – mówił szczerze.

Zaraz po zwycięstwie dopilnował, by dostać mistrzowski face-off z Alexandre Pantoją.

Podszedłem do Huntera i Dany, powiedziałem: ‘Chcę face-off z mistrzem’. UFC na to przystało. To znak, że naprawdę jestem następny w kolejce.

– relacjonował.

Zawodnik przyznał, że jest gotów wrócić do klatki pod koniec roku – najchętniej w grudniu, skoro sam Pantoja sygnalizował chęć walki właśnie wtedy. Wierzy, że starcie nie potrwa długo:

Skończę go. Nie wiem w której rundzie, ale na pewno przed czasem. To nie będzie pięć rund.

– zapowiedział pewnie.

Zapytany o styl rywala, spodziewa się jednego: prób obaleń.

Wszyscy chcą mnie sprowadzać. Tyle że ja się nie boję. Nie dam mu prowadzić tej walki.

W wywiadzie Van odniósł się także do wpisu Manela Kape, który w trakcie walki z Royvalem stwierdził, że „zabiłby ich obu”.

To czemu się wycofał? Powinien mi dziękować, że uratowałem mu tyłek.

– skwitował krótko.

Pochodzący z Myanmaru 22-latek zaznaczył, jak ważna jest dla niego możliwość reprezentowania swojego kraju.

Cały naród się za mnie modli. Jak można przegrać, gdy modli się za ciebie cały kraj?

Joshua Van zadebiutował w UFC w czerwcu 2023 roku, wygrywając niejednogłośną decyzją z Zhalgasem Zhumagulovem. Od tego czasu stoczył dziewięć walk w największej organizacji świata, przegrywając tylko raz – z Charlesem Johnsonem przez TKO w lipcu 2024 roku. Po tej porażce zanotował pięć zwycięstw z rzędu, m.in. nad Bruno Silvą, Codym Durdenem i niepokonanym do tej pory Reiem Tsuruyą. W czerwcu 2025 roku, w jednej z najbardziej widowiskowych walk sezonu, pokonał Brandona Royvala przez jednogłośną decyzję i zapewnił sobie miano pretendenta do tytułu mistrza UFC w wadze muszej.

Zobacz takżePantoja wskazuje kolejnego rywala: „Joshua Van to będzie mój najtrudniejszy test”

źródło: MMA Junkie – wywiad | foto: MMA Junkie

Exit mobile version