Justin Gaethje wyjaśnił, dlaczego uważa, że rewanż z Dustinem Poirierem przebiegałby inaczej niż ich pierwsza walka.
Do pierwszego pojedynku pomiędzy oboma zawodnikami doszło w kwietniu 2018 roku. Zwycięzcą tej walki okazał się Dustin Poirier (28-6), który znokautował Justina Gaethje (23-3) w czwartej rundzie. Od tamtej nocy, obaj panowie przegrali tylko raz – z Khabibem Nurmagomedovem. Za każdym razem, gdy wchodzili do oktagonu, wygrywali przez nokaut, decyzję i otrzymali mnóstwo bonusów za swoje występy.
Teraz, prawie cztery lata po ich pierwszym pojedynku, Justin Gaethje wypowiedział się na temat ewentualnego rewanżu i tego, jak może on przebiegać.
„I don’t see him losing in the heart and will department in this fight.”@Justin_Gaethje gives his prediction for Oliveira vs Poirier at #UFC269 w/@ReneePaquette & @MieshaTate on Throwing Down
Hear the full convo PLUS a #WWERaw preview on the podcast⏬https://t.co/VswheoKpav pic.twitter.com/8PjXIRFHXA
— MMA on SiriusXM (@MMAonSiriusXM) December 7, 2021
Tak, myślę, że to byłoby fantastyczne do oglądania, wiesz. Kiedy to się stanie, będę podekscytowany. Każda moja pojedyncza walka jest taka sama, wiesz, niezwykle rozrywkowa. W naszej pierwszej walce był bardzo dobry. Grałem wtedy w inną grę. To było, wiesz, kto jest twardszy? Kto jest silniejszy? A on mnie prześcignął i trafił tym ciosem. Dlatego mam tak wiele szacunku dla serca i woli tego gościa.
stwierdził Gaethje.
Zanim jednak Gaethje będzie mógł myśleć o walce z Poirierem, „The Diamond” musi najpierw skupić się na zadaniu, jakim jest pokonanie Charlesa Oliveiry (31-8), gdy obaj spotkają się na gali UFC 269.
źródło: Twitter