Site icon InTheCage.pl

Kacper Formela wrócił z piekła i zwyciężył na FEN 51

Kacper Formela wrócił z piekła i zwyciężył na FEN 51

Na FEN 51 Kacper Formela zmierzył się z Nursultanem Kassymkhanovem. Walka była co-main eventem obfitującej w emocje gali w Lubinie.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Formela zajmuje środek klatki i zaczyna swój taniec. Pierwszy kopie Kassymkhanov, po chwili oddaje Kacper, zaczyna polować pojedynczymi ciosami na głowę i również kopie. Formela dobrze pracuje na nogach, rywal raczej statyczny. Polak doskakuje, bije i ucieka – jest lekki i nieuchwytny, do tego dobrze bije z kontry. Kassymkhanov wyprowadza pojedyncze ciosy, ale gdy skraca dystans obrywa kolanem na głowę oraz mocnymi uderzeniami na wątrobę. Nagle Narsultan trafia i usadza Kacpra na matę, ale ten szybko wstaje i łapie klincz. Po chwili rozrywa i zaczyna ponownie swoją grę – oddaje pojedyncze uderzenia. Kassymkhanov ponownie trafia w punkt, a Formela zaczyna się chwiać. Mocna wymiana, w której górę zaczyna brać celniejszy Nursultan. Polak w tarapatach! Próbuje obalić, obaj lądują na macie, ale Formela szybko wstaje. Widać, że Kacper z ledwością łapie równowagę, ciągle na miękkich nogach. Kassymkhanov nie wykorzystuje szansy, ale też nie odpuszcza – pogłębia ciosami zagubienie mistrza. Ten bije niecelenie, rzuca ciosy, ale bez rezultatów.

Formela zaczyna drugą rundę lekko na nogach – kopie na tułów, dodaje ciosy, ale nie spieszy się, nie idze w bijatykę – kąsa i ucieka. Kazach szuka ponownie tego mocnego strzału, jak w pierwszej odsłonie, ale nie podchodzi za blisko. Próba obalenia ze strony Nursultana, nieudana. Kacper wraca do prostych kombinacji wykańczanych kopnięciem obrotowym, punktuje. Kazach odgryza się i trafia, ale ciosy są coraz bardziej pchane. Kacper na wstecznym, ale trafia. Wreszcie łapie rywala, wynosi go i obala. Na macie Polak jest z góry, ale w gardzie. Skleja się i stabilizuje, potem przechodzi pozycję, wyklucza na chwilę rękę i bije z góry, odbierając Kazachowi chęci do walki. Koniec rundy.

Ostatnia odsłona walki – Polak kopie, buduje dystans,mniej bije rękami. Kassymkhanov oddaje, mała bijatyka na środku klatki. Głowa Kazacha odskakuje, ale i Kacper zbiera kilka uderzeń. Twarz Nursultana mocno rozbita. Formela kopie pod łokieć, potem serwuje kopnięcie obrotowe. Próba obalenia podjęta przez Kacpra, ale nieudana. Po chwili wymiany to Kassymkhanov próbuje obalić, ale Polak to wybrania i w kontrze sam obala. Szybko przechodzi pozycję i łapie rękę oraz głowę przeciwnika. Dodaje kopnięcia kolanami „na schaby”. Kacper trzyma Kazacha w parterze, zaczyna bić z góry na 20 sekund przed końcem walki i już nie pozwala rywalowi wstać.

Kacper Formela zwycięża ostatecznie decyzją sędzió 3 x 29-28.

Exit mobile version