Patryk Kaczmarczyk nie ukrywa swojej pewności siebie przed zbliżającą się walką o tymczasowy pas wagi piórkowej KSW.
Reprezentant RKT Radom, który 15 listopada w Szczecinie zmierzy się z Adamem Soldaevem, w rozmowie z naszym portalem zdradził swoje przemyślenia na temat nadchodzącego starcia i rywala.
Dla mnie to jest pas KSW i nic więcej.
podkreśla Patryk Kaczmarczyk, nie przywiązując wagi do „tymczasowego” charakteru tytułu. Zawodnik z Radomia nie ma wątpliwości co do swoich szans w starciu z Soldaevem, z którym zna się od lat.
Jestem bardzo pewny siebie i wyjdę 15 listopada, żeby zgarnąć ten pas i przywieźć go do Radomia.
deklaruje.
Jednym z tematów, który przewija się w kontekście tej walki, są potencjalne problemy Soldaeva z wagą. Kaczmarczyk nie wydaje się jednak zaniepokojony tą kwestią.
Myślę, że Adam ma bata nad plecami i będzie musiał zrobić tę wagę. Jeżeli jej nie zrobi, to już będzie miał naprawdę kłopoty w KSW i pewnie będzie musiał pożegnać się z kategorią piórkową.
analizuje.
Sam Kaczmarczyk zapewnia, że z jego wagą wszystko jest w porządku.
Ważę tak 77 kg, trochę poniżej czasami. Budzę się rano najmniej na 75,800, także tylko 10 kg do zrobienia, to dla mnie to jest naprawdę leciutko.
wyjaśnia.
Radomianin nie ukrywa, że jego celem jest nie tylko zdobycie tymczasowego pasa, ale również późniejsza konfrontacja z regularnym mistrzem, Salahdinem Parnasse’em.
Zdobywam ten pas w listopadzie i idę po regularny pas, nie widzę innego wyjścia. Jeżeli ktoś myśli, że będę unikał walki z Salahem, to się myli, bo to jest mój cel.
podkreśla.
Co do samego gameplan’u na walkę z Soldaevem, Kaczmarczyk jest bezpośredni:
Będę starał się go bić tak długo, aż padnie. Wydaje mi się, że jego plan będzie taki sam – spotkamy się gdzieś tam w klatce na środku i będziemy wymieniać ciosy.
Gala XTB KSW 112 odbędzie się 15 listopada w szczecińskiej Netto Arenie. Poza walką wieczoru Kaczmarczyk vs. Soldaev, na karcie znalazło się również starcie legend – Marian Ziółkowski zmierzy się z Marcinem Heldem.
