Jak bumerang wraca temat potencjalnego rewanżu pomiędzy Mamedem Khalidovem oraz Roberto Soldicem. Jeden z właścicieli KSW, Martin Lewandowski zapewnia, że będzie chciał do tego doprowadzić… Niezależnie w jakiej organizacji.
W miniony weekend byliśmy świadkami gali XTB KSW 77, gdzie w main evencie starły się dwie ikony tejże organizacji – Mamed Khalidov (36-8-2), a także Mariusz Pudzianowski (17-8). Reprezentant olsztyńskiego Arrachionu nie dał przeciwnikowi najmniejszych szans i kontrolując przebieg konfrontacji, rozbił go po niespełna dwóch minutach od rozpoczęcia.
W związku z wygraną Khalidova, ponownie wrócił temat jego ewentualnego rewanżu z Roberto Soldicem (20-3), o którym przecież bardzo dużo dyskutowało się przez kilka długich miesięcy. Martin Lewandowski nie ukrywa, iż takowy by go interesował, a co więcej – nie musiałoby do niego dojść pod szyldem KSW.
Roberto ma zaległy rewanż do stoczenia w KSW. Powiem szczerze, że wrócił mi ten pomysł teraz po walce z „Pudzianem”. Jeżeli udałoby mi się dogadać z Chatrim [Sityodtongiem], szefem ONE FC, to może udałoby się zrobić taką galę, gdzie tych dwóch mistrzów byśmy wystawili. Niech nawet Roberto reprezentuje teraz ONE, Mamed będzie reprezentował KSW, i czy to u nas, czy u nich, możemy coś takiego wymyślić. Albo jakaś wspólna kooperacja. Nie gadałem o tym jeszcze, to jest pomysł z dzisiejszego poranka.
powiedział jeden z właścicieli w rozmowie z Arturem Mazurem w programie Klatka po klatce.
Zobacz także: Aż ośmiu zawodników nagrodzonych! Rozdano bonusy po XTB KSW 77 [WIDEO]
„Robocop” aktualnie związany jest z singapurskim ONE Championship, gdzie jak dotąd wystąpił jednokrotnie. Doszło do tego na początku grudnia. Były podwójny mistrz KSW skrzyżował rękawice z niepokonanym Muradem Ramazanovem (11-0), jednakże konfrontacja zakończyła się wynikiem no contest po nielegalnym kopnięciu na krocze.
Źródło: YouTube/Klatka po klatce