Prawdziwy hit na horyzoncie?! Jak informuje Brett Okamoto z ESPN – stacji bezpośrednio współpracującej z amerykańskim gigantem – zaplanowana na 10 września, 279. edycja, zostanie zwieńczona przez starcie Khamzata Chimaeva z Natem Diazem.
Nate Diaz (20-13) już od bardzo dawna nie jest zadowolony ze swojej aktualnej sytuacji w UFC. Raz po raz upomina się o pojedynek i wygląda na to, że nareszcie go otrzyma! Z racji tego, że będzie to jego ostatnia walka na starym kontrakcie – następnie nie wiadomo, na jaki krok się zdecyduje – przedstawiciele chcą jeszcze bardziej wypromować na jego nazwisku wschodzącą gwiazdę organizacji, Khamzata Chimaeva (11-0). Ich starcie ma posłużyć jako główne podczas gali z numerem 279. Na ten moment kontrakty nie zostały jeszcze podpisane, natomiast obaj przystali na potyczkę.
Khamzat vs. Nate. UFC 279 on Sept. 10 at T-Mobile Arena. Main event. Five rounds. Verbally agreed, per UFC Chief Business Officer Hunter Campbell. It is the final fight on Nate Diaz’s current UFC contract. pic.twitter.com/p7lrcoroH0
— Brett Okamoto (@bokamotoESPN) July 19, 2022
Diaz przegrywał w dwóch minionych konfrontacjach. Po raz ostatni wchodził do oktagonu, w czerwcu minionego roku, gdy skrzyżował rękawice z Leonem Edwardsem (19-3). Pojedynek ten zdecydowanie nie potoczył się po jego myśli, dlatego ostatecznie musiał uznać wyższość oponenta, jednogłośnie przegrywając na kartach sędziowskich.
Chimaev natomiast pod szyldm UFC jak dotąd zameldował się pięciokrotnie. W swoim ostatnim starciu podjął Gilberta Burnsa (20-5). Zawodnicy przewalczyli wtedy pełny dystans, po którym sędziowie punktowi jednomyślnie wskazali triumf „Borza”.
Źródło: Twitter/Brett Okamoto