Czy Jared Canonnier będzie kolejnym pretendentem do mistrzowskiego tytułu? Cóż, bardzo możliwe, że tak! Prezes amerykańskiego giganta – Dana White – potwierdził taką możliwość w rozmowie z mediami tuż po UFC 271.
Miniona, 271. edycja była napakowana interesującymi zestawieniami. W ramach jednego z nich, Jared Cannonier (15-5) zmierzył się z Derekiem Brunsonem (23-8). Choć początkowo miewał lekkie problemy, ostatecznie przechylił szalę na swoją korzyść w drugiej odsłonie. „Killa Gorilla” efektowną kombinacją posłał rywala na deski, dokańczając tam dzieła zniszczenia piekielnie silnymi łokciami.
Zobacz także: UFC 271: Potwór! Jared Cannonier mocnymi łokciami znokautował Brunsona! [WIDEO]
Dla Amerykanina, który przed pojedynkiem zajmował trzecią pozycję w rankingu wagi średniej, było to drugie zwycięstwo z kolei. W jego opinii zrobił już wystarczająco dużo, by przy najbliższej okazji stanąć w szranki z mistrzem. Właśnie z takim apelem zwrócił się do prezesa organizacji, zaraz po swojej potyczce.
(…) Chcę to powiedzieć, patrząc Danie w oczy. Hej, Dana, popatrz na mnie! Krótki przerywnik. Dana, chcę walki o pas! Ja ją dostanę, nikt inny, okej? W porządku.
O komentrz, dotyczący tej sprawy, White został poproszony na konferencji prasowej, która odbyła się momentalnie po zakończeniu wydarzenia. Prezes krótko odniósł się do prośby Cannoniera, potwierdzając, że to on najprawdopodobniej przy najbliższej okazji podzieli oktagon z Israelem Adesanyą (22-1).
Byłem ciekawy tego, jak rozegra się ich starcie. To była świetna walka i tak, nie mogę odmówić Cannonierowi.
Na ten moment oczywiście jest zdecydowanie za wcześnie, by podawać jakiś konkretny termin, kiedy miałoby do tego dojść. Sam Adesanya wspominał jednak, iż chciałby wrócić w czerwcu, więc możemy spodziewać się tego zestawienia właśnie w okresie letnim.
Źródło: YouTube/UFC – Ultimate Fighting Championship, YouTube/MMAFightingonSBN