Site icon InTheCage.pl

KSW 102 – typowanie i przegląd kursów. Kto będzie nowym mistrzem wagi koguciej?

KSW 102 – typowanie i przegląd kursów. Kto będzie nowym mistrzem wagi koguciej?

Już w najbliższą sobotę na gali KSW 102 w Radomiu Sebastian Przybysz zmierzy się z Bruno Azevedo w walce wieczoru o pas mistrzowski wagi koguciej, a w pozostałych pojedynkach zobaczymy m.in. miejscowego ulubieńca Cezariusza Kęsika oraz emocjonujące starcie Wiktorii Czyżewskiej z Adrianną Kreft. Jak zawsze przygotowaliśmy dla Was przegląd typów oraz najlepszych kursów na to wydarzenie.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Sebastian Przybysz (12-4-1) vs. Bruno Azevedo (21-4)

Grzegorz: Sebastian Przybysz zmierzy się z Bruno Azevedo w walce wieczoru gali KSW 102. To starcie o mistrzowski pas kategorii koguciej, które zapowiada się jako pojedynek technicznego rzemiosła i taktycznej rywalizacji na najwyższym poziomie. Walka odbędzie się na pełnym dystansie pięciu rund, co z pewnością faworyzuje zawodnika bardziej doświadczonego w boju mistrzowskim, którym jest oczywiście Polak.
Przybysz, znany jako „Sebić,” to jeden z najbardziej wszechstronnych i technicznych zawodników w polskim MMA. Reprezentant Polski doskonale czuje się zarówno w stójce, jak i w parterze, co czyni go niezwykle trudnym do zneutralizowania. Jego arsenał w stójce jest niezwykle bogaty – dynamiczne kombinacje ciosów, precyzyjne kopnięcia, a także świetna praca na nogach pozwalają mu kontrolować dystans i narzucać tempo walki. W parterze Przybysz jest nie tylko groźny z pleców, ale też posiada wyśmienitą kontrolę i umiejętności kończenia walk przez poddania. Co więcej, „Sebić” ma za sobą doświadczenie w walkach mistrzowskich i na pełnym dystansie, co może być kluczowe w tym starciu.
Bruno Azevedo, reprezentant Brazylii, to zawodnik o ofensywnym stylu walki, który przede wszystkim stawia na agresję i wywieranie presji. „Tiger” ma doskonałe umiejętności grapplerskie i jest bardzo groźny, gdy walka trafia na matę. Potrafi nie tylko kontrolować przeciwników, ale również skutecznie wykańczać ich przed czasem. Brazylijczyk lubi nacierać do przodu, zamykając rywali na siatce i szukając możliwości sprowadzenia ich do parteru. W stójce również nie jest bezradny – dysponuje solidnymi ciosami i umiejętnością zadawania obrażeń, choć jego głównym atutem pozostaje grappling. Dystans pięciu rund może być dla niego wyzwaniem, ponieważ nie miał jeszcze okazji walczyć w tak długim pojedynku na poziomie mistrzowskim.
To starcie zapowiada się jako konfrontacja dwóch wszechstronnych zawodników, z których jeden ma przewagę w doświadczeniu na dystansie mistrzowskim. Przybysz, dzięki swojemu bogatemu arsenałowi technik i taktycznej dojrzałości, powinien być w stanie kontrolować przebieg walki, zarówno w stójce, jak i w defensywie parterowej. Jego doświadczenie w pięciorundowych starciach daje mu znaczącą przewagę w zarządzaniu tempem walki i rozkładaniu sił na dłuższym dystansie.
Azevedo będzie musiał forsować swój plan, dążąc do sprowadzenia walki na matę, gdzie będzie mógł wykorzystać swoje grapplerskie umiejętności. Jeśli jednak Polak skutecznie będzie bronił prób obaleń i punktował w stójce, Brazylijczyk może mieć problem z realizacją swojego gameplanu. Przybysz w ostatnich walkach pokazał nie tylko wszechstronność, ale również świetne przygotowanie kondycyjne, co powinno zadecydować o wyniku tego pojedynku. Mój typ: Sebastian Przybysz przez decyzję.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Przybysz: 1.55
Azevedo: 2.47

Patryk Kaczmarczyk (11-3) vs. Ahmed Vila (12-5-1)

Grzegorz: Patryk Kaczmarczyk podejmie Ahmeda Vilę w jednym z ciekawszych starć gali KSW 102. To zestawienie zapowiada się niezwykle interesująco, ponieważ styl walki obu zawodników jest diametralnie różny. Kaczmarczyk, reprezentant Polski, to dynamiczny i agresywny striker, który słynie z wysokiej aktywności w stójce. Jego arsenał składa się z efektownych kombinacji ciosów i kopnięć, a także płynnych przejść między technikami, co czyni go niezwykle trudnym do rozczytania. Polak dobrze czuje się w półdystansie, gdzie wykorzystuje swoje szybkie ręce i dobre wyczucie czasu, aby trafiać rywali precyzyjnymi uderzeniami. Ostatnio sporo pracował nad wszechstronnością, co widać po poprawie jego defensywy zapaśniczej i umiejętnościom pracy z pleców, gdy walka trafia na ziemię. Polak często sam szuka parteru, potrafi sprawnie skontrolować rywala z góry i wyprowadzić sukcesywną ofensywę.
Ahmed Vila, zawodnik pochodzący z Bośni i Hercegowiny, to grappler z dużym doświadczeniem i solidnym parterem. Jego styl walki opiera się na wywieraniu presji, zamykaniu rywali na siatce i dążeniu do sprowadzenia walki na matę. Gdy już tam trafi, Vila potrafi skutecznie kontrolować przeciwników, a jego umiejętności kończenia walk przed czasem są na całkiem przyzwoitym poziomie. Bośniak dysponuje solidną kondycją, która pozwala mu na nieustanne forsowanie swojego planu walki, nawet w późniejszych rundach. Jego największym atutem jest jednak doświadczenie i umiejętność dostosowania się do stylu przeciwnika, co czyni go niezwykle groźnym rywalem.
To klasyczne zestawienie striker vs. grappler, w którym kluczowym czynnikiem może okazać się kontrola tempa walki. Kaczmarczyk będzie starał się utrzymać pojedynek w stójce, gdzie jego przewaga w szybkości i technice powinna być widoczna. Jeśli Polak będzie skutecznie bronił prób obaleń Vili i punktował w stójce, ma dużą szansę na zwycięstwo. Z drugiej strony, Bośniak będzie wywierał presję, starając się zamknąć Polaka pod siatką i sprowadzić walkę do parteru, gdzie będzie miał przewagę.
Mam wątpliwości, czy Kaczmarczykowi uda się całkowicie uniknąć parteru, ale nawet jeśli zostanie sprowadzony, jego ostatni progres w defensywie zapaśniczej i pracy z pleców może okazać się wystarczający, aby przetrwać i wrócić do stójki. Ostatecznie stawiam na to, że Polak skutecznie zneutralizuje zapędy grapplerskie Vili, utrzymując walkę w stójce i punktując na przestrzeni trzech rund. Mój typ: Patryk Kaczmarczyk przez decyzję.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Kaczmarczyk: 1.30
Vila: 3.55

Radosław Paczuski (7-2) vs. Kleber Silva (22-14)

Fabian: Zestawienie Radka Paczuskiego w Kleberem Silvą ma nieco vibe niedawnej konfrontacji Zerhouniego z Van de Mercktem. Włodarze liczą na sprawne stójkowe rozwiązanie i podgrzanie publiczności. Nad maestrią stójkową Paczuskiego już się na forum naszego portalu rozpływałem. To w odróżnieniu do wcześniej wymienionych panów wybitny technicznie striker. Jego uderzenia są kombinacją precyzji i soczystości. Mocarne niskie kopnięcia, lekkość tworzenia kombinacji i wykorzystywania swojego zasięgu w obszarze boksu. Główny defekt to niekiedy poczucie morderczych żądz i zapomnienie o defensywie. Błędnik Polaka potrafi szaleć po otrzymanych ciosach co generuje niepotrzebne niebezpieczeństwo.
Kleber Silva po dwóch wygranych z wątpliwej klasy zawodnikami został brutalnie sprowadzony na ziemię w kolejnych starciach. Dziurawy, walczący w surowy sposób. Gdzieś tam zabłąkać się może pojedynczy cios, na który Radek nadzieje się niczym z Materlą, ale to powinna być gra do jednej bramki. Brazylijczyk nie ma narzędzi, aby przedrzeć się na długo do zwarcia z Paczuski omijając jego ciosy. Będzie dystansowany, rozbijany lowkickami aż wreszcie znokautowany. Nie zdoła się zbliżyć ani obalać. Początek był obiecujący, ale teraz tym bardziej schodząc z kilogramami Brazylijczyk wydaje się gościem pod highlight dla Radka a nie równorzędnym rywalem. Mój typ: Paczuski przez TKO w 1. rundzie.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Paczuski: 1.24
Silva: 4.10

Adam Soldaev (8-2) vs. Daniel Tarchila (8-2)

Fabian: Starcie Adama Soldaeva z Danu Tarchilą postrzegam jako najrówniejsze na karcie. Mołdawianin to szalenie utalentowany zawodnik, który już teraz w wieku 21 lat cechuje się dużą dojrzałością w klatce. Obaj zawodnicy są solidni w każdej płaszczyźnie i chętnie odwołują się do zapasów. Soldaev ma dużą naturalność w stójce a przy tym nokautujący cios. Tarchila stawia bardziej na punktowe rozbijanie rywala. Spodziewam się bardzo intensywnego pojedynku. Wymiany niskich kopnięć i kombinacji, w których obaj się lubują. Adama widzę w roli tego, który będzie częściej wywierał presję, ale to w żaden sposób nie utrudni ruchliwemu Mołdawianinowi posiadającemu większy zasięg na odpowiedzi. Danu nawet w przegranej konfrontacji z Kaczmarczykiem miał swoje momenty. Rozwija się w sposób niezwykle dynamiczny. Po ciasnej walce pełnej srogich wymian, domieszki klinczu i zapasów stawiam na bardzo ciasną decyzję na korzyść Tarchili, który tym pojedynkiem jeszcze bardziej wedrze się w świadomość fanów jako real deal. Mój typ: Danu Tarchila decyzją.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Soldaev: 1.44
Tarchila: 2.79

Wiktoria Czyżewska (4-1) vs. Adrianna Kreft (5-2)

Michał: Pojedynek z największym bagażem emocjonalnym, ale także medialnym. Obie panie od jakiegoś czasu mocno kąsają się w mediach. Adrianna Kreft do tego pojedynku podchodzi z nożem na gardle. Dwie porażki z rzędu z pewnością nie działają na korzyść zawodniczki z Tczewa. Styl Adrianny Kreft jest niewygodny dla każdej z rywalek. Mocny klincz, poparty częstymi wizytami u Bartka Łukaszewicza w Gdyni, z pewnością może stanowić spore zagrożenie dla Czyżewskiej. No właśnie, wszyscy wiemy, że Czyżewska jest świetna, jeśli chodzi o walkę w stójce, niezwykle silna, ale ma braki w parterze. Natomiast w dwóch ostatnich walkach Weronika parteru nie pokazywała, bo nie było takiej potrzeby. Dwudziestolatka z pewnością poczyniła progres od pojedynku z Succar, który był półtora roku temu. Ogromną faworytką tego starcia jest Czyżewska, jednak Kreft jest piekielnie wytrzymała i ciężko będzie ją skończyć. Dla mnie to starcie 55-45 na korzyść młodszej i rozpędzonej Czyżewskiej, jednak nie będę zdziwiony, gdy wygra Kreft.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Czyżewska: 1.30
Kreft: 3.55

Muslim Tulshaev (12-3) vs. Daniel Skibiński (22-9)

Fabian: Muslim Tulshaev przebojem wbił się do KSW dwukrotnie w brutalny sposób odprawiając swoich rywali. Teraz przyjdzie mu zmierzyć się z Danielem Skibińskim, będącym trochę w rozkroku swojej kariery. „Skiba” jest po dwóch wyniszczających i kontrowersyjnych bojach z Leonardo Damianim. Tym samym Włochem, który niecałe 3 lata temu pokonał Tulshaeva. W owym przypadku jednak matematyka nie zadziała i to Niemiec jest w oczach wielu ludzi faworytem. Daleki jestem jeszcze od hype’owania jego osoby, bo Konrad Rusiński skrupulatnie udowadnia, że poziom KSW niekoniecznie jest jego pułapem a Marcin Krakowiak ma problem, aby pewny pułap przeskoczyć i jest pogrążony w przeciętności.
W tym jednak przypadku ta konfrontacja ze „Skibą” jest ciekawa, bo ich najmocniejsze branie to potencjalne słabości oponentów. Tulshaev to aktywny striker, bardzo ruchliwy operujący wąskim lewym sierpem w kontrze, obszernym przy inicjowaniu ataku. Zapędza się jednak niekiedy w swoich poczynaniach i zamiast szukać zasięgu wpada z ciosami w rywala czym ułatwia mu przejście w klincz. Waga jego ciosów może być jednak główną bronią, bo Skibiński ma bardzo duże problemy z odpornością. Przyparty do muru i rozbijany długo nie wytrzyma. Z drugiej zaś strony opieszałość Niemca i przesadne skracanie dystansu w imię morderczych zapędów może go zgubić. Daniel mimo wyhamowania kariery w Cage Warriors to wciąż elitarny zapaśnik, który dysponuje siłą i techniką w kontrolowaniu a także obalaniu. Nie trzeba daleko szukać, w starciu na KSW to zapasami dał sobie szansę na zwycięstwo z Damianim a Włoch z dużą łatwością Tulshaeva przewracał i okazjonalnie. Oczywiście, minęły 2,5 roku, Muslim mógł się rozwinąć i zyskać status killera niczym swego czasu Robert Bryczek na Oktagonie, gdzie każdego rywala zmiatał z planszy. Tu jednak mamy stylistykę pojedynku, gdzie każdy powinien mieć wyraźny plan na pojedynek. Tulshaev musi uważać na jakiekolwiek formy klinczu i zapasów a Skibiński nie ma prawa wdawać się w wymiany.
Traktuję ten pojedynek jako bardziej wyrównany niż się wielu osobom wydaje, ale nie sposób nie postawić na Tulshaeva, który ewidentnie ma swoje 5 minut i zrobi wszystko, aby czerpać z tego pełnymi garściami. Ubije „Skibę”. Mój typ: Muslim Tulshaev przez TKO w 2. rundzie.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Tulshaev: 1.40
Skibiński: 2.95

Cezariusz Kęsik (15-4) vs. Andi Vrtacic (5-2)

Michał: Na tej karcie nie mogło zabraknąć miejscowego. Jeśli chodzi o pojedynki zawodników z Radomia, to Kęsik może śmiało powiedzieć, że każda z jego walk była mega widowiskowa. Czy wygrywa, czy nie, to są niezwykle widowiskowe pojedynki. Reprezentant Cross Fight Radom po odbudowaniu się w Strife oraz TFL wraca do klatki KSW. Początkowo miał mierzyć się z Tomkiem Jakubcem, jednak kontuzja Jakubca wykluczyła go z pojedynku. Na jego miejsce organizacja ściągnęła Andiego Vrtačicia. Polscy fani mogą kojarzyć Chorwata z wygranej nad Kamilem Oniszczukiem. Chorwat to striker, którego największym skalpem jest wyżej wspomniany Oniszczuk. Kęsik jest zdecydowanie bardziej przekrojowym zawodnikiem. Polak powinien dominować zapaśniczo i parterowo nad rywalem. Chorwat wziął walkę bez pełnego obozu, dlatego też im dłużej pojedynek będzie trwał, tym przewaga miejscowego będzie rosła. Natomiast Kęsik to Kęsik i mimo wszystko liczę na ostrą jazdę w stójce od początku. Mój typ: Kęsik przez TKO.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Kęsik: 1.27
Vrtacic: 3.80

Piotr Kacprzak (11-4) vs. Julio Neves Jr. (36-2)

Fabian: Neves Jr. decyzją sędziów
Michał: Kacprzak decyzją sędziów

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Kacprzak: 1.65
Neves Jr.: 2.24

Kamil Gawryjołek (5-1) vs. Miha Frlic (3-0-1)

Fabian: Gawryjołek przez TKO, 1 runda
Michał: Gawryjołek przez poddanie, 1 runda

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Gawryjołek: 1.32
Frlic 3.40

A jeśli chcesz obstawić pojedynki innych wydarzeń MMA, zajrzyj koniecznie TUTAJ lub kliknij w banner poniżej.

Zakaz uczestnictwa w grze hazardowej dla osób poniżej 18 roku życia. Hazard stwarza wysokie ryzyko straty finansowej. Nadmierna gra niesie ze sobą potencjalne zagrożenie dla zdrowia.
Exit mobile version