Mariusz Pudzianowski nie miał żadnych problemów z pokonaniem Nikoli Milanovicia, który wziął walkę godzinę przed rozpoczęciem gali w zastępstwie za „Bombardiera”.
Runda 1:
Niskie kopnięcie Nikoli Milanovicia, choć daleko poza celem. Dwa dobre ciosy Mariusza Pudzianowskiego. Dojście do klinczu pod siatką w wykonaniu Serba. Polak łatwo obrócił pozycję, jednak został ponownie obrócony. Chęć sprowadzenia w wykonaniu Milanovicia, „Pudzian” łatwo skontrował obalenie, choć łapiąc się siatki. Serb rozciągnięty, mnóstwo krótkich ciosów na gardę w wykonaniu Polaka, brak odpowiedzi na uderzenia – koniec pojedynku.
It wasn’t supposed to be this way. pic.twitter.com/B2V73QPDHh
— Mike Shytte (@MikeLovesTacosX) March 20, 2021