Dawid Śmiełowski zwycięsko zadebiutował w organizacji KSW, raptem kilka sekund przed końcem pojedynku odwracając jego losy.
Runda 1:
Niskie kopnięcie Filipa Pejicia. Wysokie kopnięcie Dawida Śmiełowskiego. Prawy cep Chorwata. Krótki prawy sierp zawodnika z Chorwacji. Lowkick po stronie polskiego zawodnika. Dobre kopnięcie ze strony Polaka. Prosty na korpus Pejicia. Mocna kombinacja Filipa, middlekick. Mnóstwo celnych uderzeń w wykonaniu Chorwata. Bardzo agresywny Pejić. Niskie kopnięcia „Królika”. Niepotrzebna obrotówka w wykonaniu Dawida, którą Filip wykorzystał do zapięcia klamry w pasie. Rozerwany klincz przez Śmiełowskiego.
Runda 2:
Mocny lewy Filipa Pejicia po kilku kopnięciach zainkasowanych od niepokonanego Polaka. Chorwat ruszył za ciosem i próbował za wszelką cenę skończyć walkę! Middlekick ze wstecznego spod siatki po stronie „Królika”. „Nitro z obrotowym backfistem. Ciosy na korpus w wykonaniu Filipa. Klincz pod siatką zapięty przez chorwackiego zawodnika.
Runda 3:
Niskie kopnięcia w wykonaniu Śmiełowskiego. Klincz w wykonaniu Pejicia. Krótki lewy na korpus w wykonaniu Filipa. Walka powróciła na środek klatki. Obaj notowali celne uderzenia, choć bardziej efektywny był chorwacki reprezentant. Obaj poszli na wymianę sierpowymi. Ponowny uchwyt pod ogrodzeniem w wykonaniu Filipa. Chaotyczne wiatraki Chorwata. W ostatnich sekundach walki, Pejić nadział się na potężny cios od Polaka, który totalnie odciął mu świadomość. Dobicie w parterze, koniec pojedynku.
WILD!!! 🤯🤯🤯
🇵🇱 Dawid Śmiełowski finishes Filip Pejic right at the end!! #KSW67 pic.twitter.com/quyYud0fW4
— KSW (@KSW_MMA) February 26, 2022