Matheus Scheffel sprawił niemałą sensację, pokonując decyzją Szymona Bajora w walce wieczoru gali KSW 97.
Runda 1:
Ruchliwy Matheus Scheffel doskoczył z kilkoma krótkimi ciosami. Szymon Bajor wywierał presję, choć bez ciosów, starając się zepchnąć przeciwnika na siatkę. Niskie kopnięcie Polaka. Wymiana na uderzenia w krótkim dystansie! Obaj mocno trafili! Bajor skrócił dystans ciosami, szukając od razu klinczu pod ogrodzeniem. Króciutkie ciosy Scheffela, jednak bardzo szybkie. Szukanie obalenia przez Polaka, dobrze wybronione przez rywala. Wydawało się, że Bajor udanie obali przeciwnika, jednak ten doskonale zaszedł polskiemu zawodnikowi za plecy. Nic jednak z tego nie zdołało wyniknąć, a pojedynek ponownie powrócił do stójki. Dobre uderzenia Szymona, Scheffel ponownie ustawiony plecami na siatce. Dwa dobre uderzenia Matheusa, po których nieco zachwiał się Bajor.
Runda 2:
Niskie kopnięcie i lewy sierp Scheffela. Za każdym razem, gdy Bajor skracał dystans zbierał sporo krótkich i szybkich uderzeń ze strony przeciwnika. Lowkicki Polaka. W odpowiedzi na jeden cios Bajora, Brazylijczyk wyprowadzał kilka celnych uderzeń. Krótki lewy sierp Szymona. Ponowne szukanie sprowadzenia, wyniesienie za dwie nogi. Udane obalenie, kontrola. Scheffel zdołał powrócić na nogi. Sporo ciosów doszło do głowy Bajora, który ponownie szukał obalenia. Doskonała kontra Scheffela i to on znalazł się z góry.
Runda 3:
Lowkick Brazylijczyka. Krótki lewy Bajora. Lewy sierp z obu stron. Pojedyncze ciosy z jednej i drugiej strony. Lewy Scheffela. Niskie kopnięcie Brazylijczyka, sierpowe. Mocne uderzenia polskiego zawodnika, odpowiedź Matheusa spod siatki. Po raz kolejny szukanie sprowadzenia po stronie Bajora. Brazylijczyk powrócił, na ostatnią minutę, na nogi. Bajor ponownie jednak szukał sprowadzenia. Wychwycona noga Scheffela, udane zaciągnięcie do parteru. Na sam koniec pojedynku, Bajor mocno ruszył po obalenie, skontrowane przez rywala ostatkiem sił. Łokieć Scheffela.
Sędziowie jednogłośnie wskazali Matheusa Scheffela jako zwycięzcę, punktując 3x 29-28 na jego korzyść.