Leonem Edwards ma przed sobą kolejną obronę tytułu w kategorii półśredniej. Na UFC 296 zmierzy się z Colbym Covingtonem.
W zeszłym roku Brytyjczyk odebrał trofeum Kamaru Usmanowi. W natychmiastowym rewanżu nie pozostawił wątpliwości i ponownie pokonał Nigeryjczyka.
Przed starciem z wygadanym Amerykaninem panujący czempion snuje dalsze plany na przyszłość. Nie ukrywa, że chętnie podjąłby się konfrontacji z posiadaczem pasa w wyższym limicie wagowym:
Na 100%, zdecydowanie [przeszedłbym do wagi średniej]. Zwłaszcza z kimś pokroju [Seana] Stricklanda, który zdaje się, że walczy z [Dricusem] Du Plessisem – z każdym z nich byłaby świetna walka. Nie należę do małych. Myślę, że będę pierwszym podwójnym mistrzem z Wielkiej Brytanii. Taki mam cel. Aktualnie [poza Colbym Covingtonem] nie ma nikogo ciekawego dla mnie. Np. na UFC 300? Podoba mi się taki pomysł.
przyznał.
Zobacz również: Strickland ma żal do UFC za miejsce walki z Du Plessisem
Edwards będzie bronić pasa na ostatniej numerowanej gali w tym roku, a z kolei wspomniany pojedynek mistrzowski kategorii średniej odbędzie się 20 stycznia na UFC 297.
źródło: Sky Sports | fot. Getty Images