Derrick Lewis został aresztowany w swoim rodzinnym mieście – Houston przed UFC Sao Paulo, za niebezpieczną jazdę samochodem. Zawodnik opuścił już areszt, a walka wieczoru gali w Brazylii nie jest zagrożona.
Według lokalnych mediów Derrick Lewis (27-11) przekroczył dozwoloną prędkość o 86 mil na godzinę, do tego gwałtownie zmieniał pasy ruchu. „The Black Beast” został zwolniony z aresztu jeszcze tego samego dnia, po wpłaceniu kaucji w wysokości 100 dolarów.
Jego najbliższy pojedynek z Jailtonem Almeidą (19-2) jest zaplanowany na 4 listopada, i nic nie wskazuje na to, że mógłby nie dojść do skutku. Następna rozprawa sądowa wyznaczona jest na 27 grudnia. Sam zainteresowany nie zajął jeszcze oficjalnego stanowiska w tej sprawie.
Zobacz także: UFC Sao Paulo – karta walk. Gdzie i jak oglądać?
Autor: Adrian Gawłowski
Źródło: MMA Junkie, fot. Zuffa LLC