Problemy nie omijają naszego czołowego ciężkiego. Okazało się, że na kontuzjach i przeszkodach logistycznych nie koniec.
Łukasz Brzeski (9-1-1) po pełnym perturbacji okresie przed swoją walką o kontrakt z UFC teraz otrzymał zawieszenie trwające do 14 czerwca 2022 roku. Powodem jest wykrycie w jego organizmie niedozwolonej substancji (klomifenu) odpowiadającego za blokowanie żeńskich hormonów płciowych.
Całe zawieszenie obowiązuje na okres 9 miesięcy jednak odjęta została liczba dni od ostatniej walki kiedy to poddał w trzeciej rundzie Dylana Pottera (10-6). Do całej sprawy odniósł się już menadżer zawodnika Artur Gwóźdź.
Łukasz jest pod stałą kontrolą USADA , był już badany 5 krotnie , kontrakt nadal obowiązuje , jeśli walka będzie poza Nevadą to Łukasz wraca do gry na przełomie marca i kwietnia
— Artur Gwóźdź (@ArtnoxArtur) December 13, 2021
Oczywiście….spokojnie….Łukasz został zawieszony w przez Komisję w Nevadzie za branie leku hormonalnego ( podkreślam nie sterydów ) o którym nie wspomnieliśmy w ankiecie bo nie byliśmy świadomi że jest on na liście zakazanych środków
— Artur Gwóźdź (@ArtnoxArtur) December 13, 2021
Okazuje się, że ewentualne zawieszenie powinno ograniczyć się tylko do eventów organizowanych w Nevadzie.
Brzeski przed walką w USA stoczył cztery pojedynki na galach spod szyldu Babilon MMA. Trzykrotnie wychodził z tych bojów zwycięsko, a w jednej walce zaliczył remis. Miał być pretendentem do pasa tej organizacji, ale wówczas otrzymał życiową szansę na dołączenie do UFC.
Zachęcamy również do przesłuchania naszego najnowszego wywiadu z Łukaszem.
Źródło: MMA Junkie